Bezglutenowe ciasteczka ciecierzycowe

Bezglutenowe ciasteczka ciecierzycowe


Dziś mam coś dla miłośników nietradycyjnych wypieków i tych, którzy lubią eksperymentować w kuchni :) Mąkę z ciecierzycy wykorzystuję dopiero drugi raz, ale z pewnością nie ostatni. Zgadzam się, że ma specyficzny smak i inną konsystencję, ale jeśli zmieszamy ją z odpowiednimi składnikami to gwarantuje Wam, że nawet Wasi bliscy nie będą świadomi z czego konkretnie są ciasteczka lub spód do tarty. Gotowi na trochę słodkich nowości? :)

Składniki:/10 sztuk/

  • 1 szklanka mąki z ciecierzycy 
  • 1/3 szklanki oleju rzepakowego 
  • 1/3 szklanki syropu klonowego 
  • 1 łyżka mielonego siemienia lnianego rozmieszanego z 3 łyżkami ciepłej wody
  • 1 łyżeczka sody 
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich/pekan
  • 50g gorzkiej czekolady (opcjonalnie)
Przygotowanie:
  1. Mąkę i sodę przesiewamy do miski.  Olej, syrop oraz przygotowane siemię mieszamy. Suche składniki łączymy z mokrymi, a na koniec dodajemy posiekane orzechy i ewentualnie gorzką czekoladę. Tak przygotowaną masę odstawiamy na 1 godzinę do lodówki. 
  2. Po schłodzeniu formujemy z ciasta kulki wielkości orzecha włoskiego i spłaszczamy. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. 
  3. Ciasteczka pieczemy w 180 stopniach przez 15-20 minut, aż będą zarumienione. Po upieczeniu są kruche, ale z każdym dniem ich konsystencja robi się coraz przyjemniejsza. Można je przechowywać do tygodnia w zamkniętym pojemniczku. Smacznego!

Rogale marcińskie

Rogale marcińskie


Czas na rogale świętego minął już parę dni temu,ale ja wciąż rozczulam się nad ich smakiem oraz dumą z przygotowanego ciasta! Skoro drożdżowo-francuksie mam już w "jednym paluszku" to chyba czas zabrać się za tradycyjny francuski wypiek! Muszę to poważnie rozważyć :) 
Rogaliki są pracochłonne, ale raz na jakiś czas WARTO przygotować takie nadzienie oraz ciasto. Niedługo będziemy wypiekać makowce, ale wersja jednego czy dwóch z takim wnetrzem też do mnie przemawia.
A czy Wy piekliście rogale w tym roku? :)


Składniki na ciasto drożdżowo - francuskie:
  • 1 szklanka letniego mleka 
  • 24 g drożdży świeżych
  • 1 jajko
  • 3,5 szklanki mąki pszennej
  • 4 łyżki cukru
  • szczypta soli
  • 225 g masła, w temperaturze pokojowej (30 g do ciasta i 195 g do przekładania)
  1.  Robimy rozczyn- świeże drożdże łączymy z odrobiną letniego mleka, łyżką mąki i łyżką cukru.
  2. Mąkę pszenną umieszczamy w misce, dodajemy resztę składników i rozcieramy pomiędzy palcami, pod koniec dodając 30 g roztopionego masła. Wyrabiamy ciasto tylko do połączenia. Uformować z niego prostokąt i owinąć szczelnie folią, następnie schłodzić w lodówce przez około godzinę.
  3. Schłodzone ciasto przekładamy na stolnicę i rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach 30 x 15 cm, tak, aby krótsze strony stanowiły górę i dół. Pozostałą ilość masła z przepisu (195 g) rozsmarować równomiernie na cieście (zostawić pół cm marginesu wokół). Złożyć 1/3 ciasta od góry ku środkowi, następnie złożyć dolną część tak, by przykryła pierwszą. Odwrócić ciasto o 90º (by wałkowanie było prostsze) i delikatnie rozwałkować na prostokąt o wymiarach 25 x 17 cm używając jak najmniejszej ilości mąki do podsypywania. Złożyć ponownie na 3 części i schłodzić przez 30 minut w lodówce (ciasto owijamy folią spożywczą).
  4. Proces wałkowania i składania powtarzamy kolejne 3 razy, chłodząc ciasto między wałkowaniami przez 30 minut. Po  ostatnim rozwałkowaniu i złożeniu ciasto dobrze owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc.
  5. Wyjmujemy z lodówki na 20 minut przed robieniem rogalików.
Nadzienie:
  • 300 g białego maku
  • 100 g masy marcepanowej
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 150 g orzechów włoskich
  • 50g rodzynek
  • 50g daktyli
  • 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 2 łyżki gęstego jogurtu greckiego
  • 3 podłużne biszkopty
  1. Mak i orzechy musimy sparzyć gorącą wodą, a po 15 minutach odcedzić i osączyć na sitku.
  2. Mielimy trzykrotnie w maszynce razem z pozostałymi bakaliami. Rodzynki i daktyle wcześniej moczymy przez 30 minut w gorącej wodzie.
  3. Masę marcepanową rozcieramy mikserem z cukrem pudrem,a następnie przepuszczamy przez maszynkę i dodajemy do zmielonego maku. Na koniec dodajemy okruszki biszkoptowe i posiekaną skórkę pomarańczową. Dobrze mieszamy, dodajemy jogurt - ale tylko tyle by uzyskać zwartą, ale plastyczną masę. Masa nie powinna być zbyt płynna!
  4. Ciasto na rogaliki wałkujemy na prostokąt o wymiarach mniej więcej 65 x 34 cm i kroimy na 12 trójkątów (o długich bokach). Rozsmarowujemy nadzienie zostawiając kawałek na wszystkich bokach trójkąta - zwijamy rogaliki zaczynając od najszerszego boku, w kierunku wierzchołka. Dodatkowo pierwsze zwinięcie delikatnie rozcinamy. 
  5. Układamy na blaszce i pozostawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut lub do podwojenia objętości. 
  6. Przed pieczeniem rogale smarujemy roztrzepanym jajkiem z łyżką mleka. Pieczemy je w 170 stopniach, aż się zarumienią (20-25minut).




Ciasteczka orkiszowe z gorzką czekoladą

Ciasteczka orkiszowe z gorzką czekoladą

Historia tych ciastek jest banalnie prosta. Będąc w piekarni (takiej prawdziwej, która nie używa sztucznych aromatów, barwników i gotowych mieszanek chlebowych!) skusiłam się (nic nowego...) na ciasteczko. Miało być "na raz" bo przecież po powrocie do domu mogę sobie sama coś przygotować. Postawiłam na ciastko gryczane z gorzką czekoladą! Było obłędne, duże, sycące i warte swojej ceny! Bez dodatku cukru, z krótką lista składników. tak mi posmakowało, że postanowiłam upiec sobie podobne ciasteczka - uwierzcie mi, że dodatek dobrej jakościowo, gorzkiej czekolady jest tu najważniejszy! Bez niej te ciasteczka nie mają tak przyjemnego aromatu. chciałabym na ten weekend zrobić coś nowego, ale tak skradły moje serce ( i mamy), że muszę je powtórzyć! 

Składniki:
/14 sztuk/
  • 140 g mąki orkiszowej
  • 170 g płatków owsianych górskich
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 2 dojrzałe banan 
  • 80 g oleju kokosowego
  • 60 g syropu z agawy
  • 50 g gorzkiej czekolady 
  • 50 g orzechów laskowych
Przygotowanie:
  1. W naczyniu łączymy sypkie składniki, posiekaną czekoladę oraz orzechy. 
  2. Banany rozgniatamy przy pomocy widelca na gładki mus. 
  3. Olej kokosowy ucieramy z syropem z agawy lub inna substancją słodząca.  
  4. Wszystkie 3 miski łączymy ze sobą by powstała jednolita masa. Odstawiamy ją na 30 minut do lodówki. 
  5. Z ciasta formujemy kulki, które spłaszczamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasteczka pieczemy w 170 stopniach przez 15 minut (muszą być ładnie zarumienione). Przechowujemy (jeśli Wam się uda) do 10 dni w szczelnym pojemniku. Smacznego. 



Placki ze szpinakiem i serem ricotta

Placki ze szpinakiem i serem ricotta

Późne śniadanie, dobra książka i kubek gorącej kawy. Zdecydowanie częściej tak powinny wyglądać weekendowe poranki. Zamiast ciągłej gonitwy (nie wiem sama za czym...) w wolny dzień warto odpocząć i zregenerować siły na nadchodzący tydzień. Zgadzacie się ze mną? :)
Na takie powolne poranki proponuję Wam placuszki szpinakowe-sycące, ale jednocześnie lekkie i puszyste. Jestem pewna, że po takiej dawce witamin będziecie mieli chęć do działania na długo!

Składniki:/16 sztuk/

  • 200g sera ricotta
  • 2 jajka
  • 100g mleka
  • 60g mąki żytniej
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 garści szpinaku
  • 1 czerwona cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • do smaku: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
  • olej kokosowy do smażenia 
 Przygotowanie:
  1. W garnuszku rozgrzewamy olej, dodajemy posiekany czosnek oraz cebulę i smażymy, aż się zeszkli. Dodajemy umyty szpinak i dusimy na małym ogniu około 8 minut. Odstawiamy.
  2. W naczyniu ucieramy ser z żółtkami. Wlewamy mleko,wsypujemy suche składniki i mieszamy.Dodajemy przygotowany szpinak. Na sam koniec należy wmieszać ubite na sztywną pianę białka. 
  3. Placuszki smażymy na dobrze rozgrzanej patelni. Podajemy z jogurtem greckim i cytryną lub mascarpone. Smacznego. 



Ciasto marchewkowo-dyniowe

Ciasto marchewkowo-dyniowe



Dziś Halloween, więc raczej powinnam Wam zaproponować paluchy wiedźmy i inne (bardziej lub mniej) straszne cuda, ale uważam, że ten torcik również się wpisze w dzisiejszy (i nie tylko!) klimat. Ciasto robi się bardzo szybko, a efekt końcowy zadowoli Wasze podniebienia :) Taki torcik to świetna alternatywa dla tych, którzy mają ochotę na coś słodkiego, ale w zdrowszej wersji- w końcu mamy tutaj sporą dawkę beta karotenu i antyoksydantów! :)

Składniki:
/inspiracja/

  • 3 starte marchewki (5 szklanek)
  • 1 puszka mandarynek (odsączonych z zalewy)
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 80g brązowego cukru
  • 30g białego cukru
  • 4 jajka
  • 3/4 szklanki oleju roślinnego
  • 1 szklanka puree z dyni 
  • 1 łyżeczka sody
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 0,5 łyżeczki kardamonu 
krem:
  • 400g serka typu Philadelphia/Mascarpone/"Łaciaty"
  • 5 łyżek miękkiego masła
  • 4 łyżki cukru pudru 
  • 3/4 szklanki wiórek kokosowych (podprażonych na patelni z łyżką masła)
Przygotowanie:
  1. Startą marchewkę zasypujemy brązowym cukrem i odstawiamy na godzinę, aż puści sok.
  2. W dużej misce mieszamy mąkę z przyprawami, proszkiem oraz sodką.
  3. W oddzielnym naczyniu ubijamy jajka z cukrem na puszystą masę. Stopniowo wlewamy olej i po chwili dokładamy puree- dalej ucieramy.  Wsypujemy suche składniki i łączymy za pomocą łyżki. Na sam koniec dodajemy posiekane mandarynki oraz marchew- całość musi być dokładnie ze sobą połączona. Gotową masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
  4. Ciasto pieczemy w 170 stopniach (termoobieg) przez 50-60 minut (zasada suchego patyczka. Po upieczeniu studzimy. 
  5. Krem: Wszystkie składniki ucieramy na gładką masę i gotowe.
  6. Wykończenie: Wystudzone ciasto kroimy na pół. Jedną z części smarujemy kremem (1/4 zostawiamy) i nakładamy na siebie. Na wierzchu rozprowadzamy pozostałą część masy i obsypujemy przygotowanymi wiórkami lub innymi ulubionymi dodatkami. 

 
Bułeczki półfrancuskie drożdżowe

Bułeczki półfrancuskie drożdżowe


Nadszedł czas, który właściwie lubię- zaliczenia, mini kolokwia i kartkówki, sprawozdania...,ale nie myślcie sobie, że ja chce na to narzekać! O nie, wręcz przeciwnie. Coś się dzieje i to w końcu „coś” związanego z moim kierunkiem. Miłym aspektem w tym wszystkich jest technologia gastronomiczna, która pozwala poznać czasami nowe metody przygotowywania potraw- takie, o których nie miałam pojęcia + pozwala na dopracowanie już wcześniej stosowanych. Dzisiejsze bułeczki są wynikiem właśnie tych zajęć J W domu przygotowywałam je już 3 razy i za każdym razem smakowały inaczej, ale tak samo pysznie. Oczywiście, rozchodziły się równie szybko, jak się tylko pojawiły. 

Składniki:

  • 500g mąki pszennej
  • 2 jajka + 1 do posmarowania z wierzchu
  • 300ml mleka
  • łyżka cukru
  • 240g masła 
  • 40g drożdży
  • szczypta soli
 Przygotowanie:
  1. Przygotowujemy rozczyn:  W miseczce umieszczamy drożdże, łyżkę mąki, cukier oraz 1/3 szklanki podgrzanego mleka.  Wszystko rozcieramy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
  2. W dużym naczyniu umieszczamy przesianą mąkę, roztrzepane  2 jajka,  podgrzane mleko oraz rozczyn. Wszystko dokładnie i powoli wyrabiamy. Na sam koniec dodajemy 100g rozpuszczonego masła i  ponownie wyrabiamy ciasto. Z pewnością będzie trzeba dodać więcej mąki, więc róbcie to bez obaw!Po wyrobieniu odstawcie ciasto do podwojenia swojej objętości. 
  3. Pozostałe masło (140g) należy zostawić na wierzchu by było wystarczająco miękkie, można je dodatkowo uplastycznić  poprzez roztarcie w garnuszku.
  4. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części. Rozwałkowujemy na kształt prostokąta o grubości
    1 cm. Połową zmiękczonego masła smarujemy pierwszą część ciasta pozostawiając wolne brzegi. Ciasto składamy na 3 części zaczynając np. od lewej strony. Powinniśmy otrzymać
    2 warstwy tłuszczu i 3 warstwy ciasta. Następnie odwracamy ciasto o 180 stopni i rozwałkowujemy ponownie na kształt prostokąta o tej samej grubości. Całą powierzchnię smarujemy ulubionymi dodatkami np. powidłami śliwkowymi, podprażonymi jabłkami z cynamonem lub musem dyniowym- czym tylko lubicie. Dzielimy na pół i zwijamy w dwa rulony, które następnie tniemy na kształt bułeczek. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy roztrzepanym jajkiem i ewentualnie posypujemy przygotowaną wcześniej kruszonką.
  5. Bułeczki pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 minut lub do momentu zarumienienia. Smacznego! 
 


Bananowe muffinki jaglane

Bananowe muffinki jaglane


Cześć kochani! Mamy za sobą połowę października i o dziwo pogoda postanowiła być dla nas jeszcze trochę łaskawa! I chociaż nie warto uzależniać nastroju właśnie od tego czy jest słońce, czy może go brak, to wszyscy doskonale wiemy, że z nim zawsze łatwiej przeżyć nam dany dzień :) Dlatego dziś proponuję Wam pełne optymizmu muffiny, które są świetną propozycją na drugie śniadanie do naszego luch box'a lub jako forma deseru! *Jeśli akurat nie macie mąki jaglanej to spokojnie możecie użyć pszennej, ja jednak chciałam by były one bardziej wartościowe, a poza tym trzeba jakoś korzystać z tego, co już się zakupiło :)

Składniki:
/9 muffinek/
  • 250g bananów (3 małe sztuki)
  • 130g mąki jaglanej*
  • łyżka mąki ziemniaczanej
  • 30g rozpuszczonego oleju kokosowego
  • 1/3 szklanki mleka roślinnego
  • łyżeczka cynamonu
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki syropu klonowego
  • szczypta soli
  • 3 łyżki suszonych bananów 
kruszonka:
  • 50g mąki jaglanej
  • 50g mąki pszennej
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 25g rozpuszczająco oleju kokosowego
  • 2 łyżeczki zimnej wody (lub tyle ile potrzeba do uzyskania odpowiedniej konsystencji) 
Przygotowanie:
  1. Banana rozgniatamy widelcem, dodajemy tłuszcz oraz mleko i łączymy. W oddzielnym naczyniu mieszamy wszystkie sypkie składniki  i łączymy z mokrymi produktami. Ewentualnie dosładzamy. W tym momencie dodajemy także suszone banany.
  2. Składniki na kruszonkę umieszczamy w miseczce i łączymy, aż powstanie grudkowata masa. 
  3. Papilotki napełniamy przygotowanym ciastem do 3/4 wysokości i posypujemy kruszonką. Pieczemy w 180 stopniach przez 25-30 minut, aż wyrosną i się zarumienią. Przechowujemy w pojemniku. Smacznego! 


Herbatniki owsiane

Herbatniki owsiane

Ostatnio spotkała mnie miła niespodzianka, a mianowicie otrzymałam książkę "Jedz. Mała księga szybkich dań". Musze powiedzieć, że propozycje są bardzo ciekawe i faktycznie szybkie w przygotowaniu. Znajdziemy tam pomysły na proste pasty do kanapek, ale i dania obiadowe oraz (najważniejsze) desery. Wszystko podane w różnych wariantach, więc jeden przepis możecie zrealizować nawet na cztery różne sposoby i to bardzo mi się spodobało! Na pierwszy ogień poszły ciasteczka i z pewnością będą u mnie gościły jeszcze nie raz :) Jeśli macie ochotę na zdrowszą wersję takich słodkości to sięgnijcie po ten przepis. Jestem pewna, że poniższe składniki każdy z Was posiada w swoich kuchennych zakamarkach, więc DO DZIEŁA! :)

Składniki:
  • 120g masła
  • 60g cukru drobnego (o połowę mniej niż zaleca autor)
  • żółtko
  • 120g płatków owsianych 
  • 90g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
Przygotowanie:
  1. Masło ucieramy z cukrem na puszysty krem. Dodajemy żółto i wciąż ucieramy, a na sam koniec dodajemy wszystkie sypkie składniki. 
  2. Z gotowego ciasta tworzymy okrągłe kule, które delikatnie spłaszczamy (najlepiej mieć lekko wilgotne dłonie). Ciasteczka pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut lub do momentu ich zarumienienia. Po upieczeniu czekamy, aż wystygną. Uwierzcie mi, że z każdym dniem będą jeszcze smaczniejsze! :)


Listkujące się rogaliki z powidłami

Listkujące się rogaliki z powidłami

Długi czas zbieram się do przygotowania dla Was tych rogalików, ale w końcu mi się udało. Chciałam się z Wami podzielić tym przepisem, ponieważ ciasto jest BARDZO  zbliżone do francuskiego, a robi się je dużo szybciej i przyjemniej. Wystarczy, że pozostawicie je grubiej rozwałkowane, a na skutek pieczenia samoczynnie się podzieli, a efekt ujrzycie po pierwszym kęsie. Taka forma słodkości to dla mnie idealny dodatek na uczelnię i nie tylko. Nadziewajcie je czym tylko lubicie, liczy się kreatywność! :)

Składniki:
  • 170g mąki pszennej
  • 2 łyżki cukru pudru 
  • 125g serka kremowego Philadelphia
  • 100g masła
  • dodatkowo: powidła śliwkowe 
Przygotowanie:
  1. W naczyniu umieszczamy wszystkie sypkie składniki i delikatnie mieszamy. Dodajemy serek oraz pokrojone na kawałki zimne masło- całość energicznie zagniatamy. Ciasto wyjdzie delikatnie lepkie i takie ma pozostać. 
  2.  Ciasto dzielimy na dwie części. Stolnicę podsypujemy mąką i rozwałkowujemy na okrągły placek. Wierzch smarujemy np powidłami/masłem orzechowym, dzielimy na trójkąciki i zawijamy zaczynając od dłuższego brzegu. 
  3. Rogaliki pieczemy w 180 stopniach z funkcją termoobiegu przez 20-25 minut do momentu ich zarumienienia. Wystudzone przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku. Smacznego!



Dyniowe curry z naan

Dyniowe curry z naan

W każdej porze roku szukam czegoś pozytywnego i zawsze mi się to udaje. Każda pora rządzi się swoimi prawami-raz jesień będzie dla nas łaskawa i tak jak teraz będziemy mogli wygrzewać się w ostatnich promieniach słońca, obserwować pomalowane na różne barwy liście drzew, wsłuchiwać się w śpiew odlatujących ptaków, a niekiedy (niestety) będziemy oglądać ją tylko zza szyb naszych domów, gdyż deszczowa aura nie będzie sprzyjać na spacery w parku lub kawę na tarasie. Ja jednak staram się myśleć pozytywnie i liczę na to, że ta jesień jednak pozostanie dla nas łaskawa i będziemy mogli czerpać z niej to co najlepsze. Skoro o najlepszym mowa to w tym roku zdecydowanie będziemy królować u mnie dynia! Można z niej wyczarować tyle pyszności- na słodko i na wytrawnie. Dziś pozostaje przy drugiej opcji, więc częstujcie się! :)

Składniki:
/dla 4 osób/

  • 350g dyni 
  • 300g batatów
  • 400g ugotowanej ciecierzycy 
  • 1 cebula
  • 1 czerwona papryka
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka imbiru 
  • 400 ml mleka kokosowego
  • 400 ml pomidorów w kartoniku Primo Gusto
  • sok z limonki
  • 0,5 łyżeczki cukru trzcinowego
  • 2 łyżeczki curry w przyprawie
  • 1/2 łyżeczki wędzonej papryki w przyprawie
  • 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego 
  • sól i pieprz do smaku
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • natka pietruszki
  • chlebki naan
Przygotowanie:
  1. W garnku rozgrzewamy oliwę i podsmażamy czosnek, cebulę i imbir. Dodajemy curry i kmin rzymski. Dusimy do momentu,aż cebula się zeszkli.
  2. Następnie dokładamy paprykę pokrojoną w cienkie paski, dynię oraz ziemniaki,które wcześniej kroimy w kostkę. Całość zalewamy mlekiem kokosowym i odrobiną wody. Dodajemy wcześniej ugotowaną ciecierzycę. Kiedy warzywa będą miękkie (al dente) wlewamy pomidory z kartonika. Całość doprawiamy cukrem, sokiem z limonki oraz sosem sojowym. Doprowadzamy do wrzenia. Na koniec wsypujemy pozostałe przyprawy.
  3.  Podajemy z natką pietruszki oraz chlebkami naan lub ryżem. Smacznego!




Drożdżówki ze śliwkami i kruszonką

Drożdżówki ze śliwkami i kruszonką


Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy wy także, że czasami za kawałek słodyczy w cukierni musimy zapłacić fortunę?! Zdaje sobie sprawę, że dobra cukiernia może się cenić, ale są granice. Już teraz wiem, że lepiej ugryźć się w język i zamiast porcji ciasta na wynos do domu poprosić jedynie o kawę na drogę, a po powrocie znaleźć inspiracje i wziąć się za zrobienie czegoś swojego. Będą z tego sama korzyści bo uszczęśliwimy nie tylko siebie, ale i bliskich! Dziś postawiłam na drożdżówki wypełnione węgierkami i posypane obficie ulubioną kruszonką, która rozpływa się w ustach!

Składniki:
ciasto:
  • 500g mąki
  • 60g cukru
  • 150g roztopionego masła
  • 4 żółtka 
  •  42g świeżych drożdży 
  • 220ml mleka
  • 24 śliwki węgierki
kruszonka z palonego masła:
  • 180g masła
  • 50g cukru brązowego
  •  200g mąki pszennej

Przygotowanie:
  1. Zaczynamy od ciasta i rozczynu. Do miseczki kruszymy drożdże i łączymy je z łyżką mąki, cukru oraz  z odrobiną ciepłego mleka. Odstawiamy do wyrośnięcia.
  2. W naczyniu ucieramy żółtka z cukrem na kogel mogel.Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy żółtka, roztopione masło, ciepłe mleko i drożdże- całość dokładnie, ale powoli mieszamy. Ciasto jest idealnie wyrobione, kiedy odchodzi od ręki i zaczynają nam się pojawiać pęcherzyki powietrza. Właśnie wtedy odstawiamy je na 1h by odpoczęło i wyrosło.  
  3. W między czasie robimy kruszonkę:  masło rozpuszczamy w rondelku, kiedy zacznie się pienić mieszamy i smażymy je do momentu, aż uzyska brązowy kolor i zacznie pachnieć orzechami. Mąkę i cukier łączymy w misce i zalewamy masłem. Formujemy kulę i odstawiamy do lodówki. 
  4. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 12 części. Każdą nadziewamy przepołowionymi śliwkami i zalepiamy. Bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy obficie kruszonką, można także użyć cynamonu. Tak przygotowane pieczemy w 180 stopniach przez 25-30 minut, aż się zarumienią i pięknie wyrosną. Smacznego!



Ciasteczka dyniowe z rodzynkami

Ciasteczka dyniowe z rodzynkami

Doskonale pamiętam jak w tamtym roku postanowiłam pierwszy raz przygotować ciasteczka z dodatkiem dyni,a do tego wegańskie i z mnóstwem przypraw (TUTAJ). Wpisały się one na stałe do moich jesiennych wypieków i dzisiejsze z pewnością też zostaną ze mną na dłużej bo są tak samo pyszne i bardzo proste w przygotowaniu! Mięciutkie, odpowiednio słodkie i bardzo wciągające! Skusicie się? Gwarantuje, że na wieczorne pogaduchy są idealne! :)

Składniki:
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 0,5 łyżeczki cynamonu
  • 1/3 łyżeczki kardamonu
  • 1/3 łyżeczki imbiru
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego
  • 1/2 szklanki rodzynek (wcześniej namoczyć)
  • 3/4 szklanki puree z dyni
  • 1 łyżka oleju kokosowego płynnego
Przygotowanie:
  1. W misce łączymy wszystkie suche składniki. Olej miksujemy z cukrem i po chwili dodajemy namoczone rodzynki. Stopniowo wsypujemy także suche składniki i delikatnie łączymy za pomocą łyżki. 
  2. Na blachę wyłożoną papierem układamy ciasteczka. Pieczemy je w 180 stopniach przez 20-25 minut. Smacznego! 



Śmietankowy sernik na czekoladowym spodzie

Śmietankowy sernik na czekoladowym spodzie

Czy są tu miłośnicy tradycyjnych, serników? Nie tych napuszonych (które osobiście uwielbiam), ale takich gładkich, zbitych i mimo wszystko aksamitnych? Jeśli tak, to ten przepis z pewnością jest dla Was! Jeśli chodzi o spód to możecie postawić na tradycyjny z kruchego ciasta, ale uważam, że ten sprawdza się tu idealnie, wcześniej polecam go podpiec, żeby mieć pewność, że wszystko się uda :)
Pozostałe przepisy na serniki znajdziecie pod tymi linkami: 1, 2, 3, 4, 5.  

Składniki:
Spód:
  • 70g gorzkiej czekolady (75%)
  • 70g masła
  • 5 łyżek cukru
  • 1 jajko
  • 60g mąki
  • 1/2 łyżeczki sodki 
Masa serowa:
  • 500g sera zmielonego trzykrotnie
  • 250g mascarpone 
  • 1/2 szklanki cukru
  •  1 budyń śmietankowy (45g)
  • 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
  • 1 jajko
Przygotowanie:
  1. Spód: W garnuszku umieszczamy połamaną czekoladę, masło oraz cukier i rozpuszczamy. Po delikatnym przestudzeniu dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. 
  2. Formę do pieczenia wykładamy papierem i rozprowadzamy przygotowane ciasto. Podpiekamy przez 15 minut w 180 stopniach.
  3.  Ser: W misce umieszczamy oba rodzaje sera i łączymy z cukrem. Dodajemy proszek budyniowy i wciąż miksujemy. Na sam koniec wbijamy jajko. Gotową masę wykładamy na podpieczony wcześniej spód i dokładnie wyrównujemy. Sernik pieczemy 50 minut. Po tym czasie wyjmujemy i studzimy (najlepiej całą noc). Podajemy po obsypaniu cukrem pudrem. Smacznego!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Życie ze Smakiem , Blogger