Tarta z pieczonym jogurtem i gruszką

Tarta z pieczonym jogurtem i gruszką

Miała być babka, ale na nią musicie jeszcze trochę poczekać. Dzisiaj chce Wam zaproponować mój ukochany typ ciasta, a więc tartę! Tym razem postanowiłam poeksperymentować z różnymi jogurtami i serkami. Pomyślałam, że skoro udał mi się pieczony jogurt, to mogę wykorzystać ten patent w cieście. I wiecie co? Było warto :) Nadzienie bardzo dobrze się ścięło i doskonale połączyło ze słodyczą płynącą z gruszki. Czujecie się przekonani? Jeśli tak- zapraszam do pieczenia! :)

 Składniki:
ciasto:

  • 2 szklanki mąki pszennej 
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2 łyżki cukru 
  • 170g schłodzonego masła pokrojonego w kostkę 
  • 1/2 szklanki zimnej wody 
nadzienie:
  • 500g jogurtu naturalnego (w tym 150g greckiego)
  • 50g serka homogenizowanego waniliowego
  • 2 jajka
  • 3 łyżki mąki pszennej 
  • 3 łyżki cukru pudru
  • ziarenka z jednej laski wanilii 
  • 1 gruszka 
Przygotowanie:
  1.  Wszystkie składniki na  ciasto łączymy ze sobą na stolnicy lub w misce. Należy bardzo szybko zagnieść ciasto i w razie potrzeby dodać jeszcze odrobinę wody. Przygotowane ciasto wstawiamy na 30 minut. 
  2. Gruszki myjemy, obieramy i skrapiamy sokiem z cytryny (delikatnie!).
  3. Jogurt łączymy z jajkami i serkiem. Dodajemy ziarenka z laski wanilii. Wsypujemy mąkę oraz cukier puder i delikatnie łączymy z masą za pomocą drewnianej łyżki. 
  4. Blachę do tarty smarujemy masłem. Wyjmujemy ciasto z lodówki, lekko rozwałkowujemy między arkuszami papieru do pieczenia i wylepiamy naczynie. Jeśli uznacie, że ciasta jest zbyt dużo to możecie je spokojnie zamrozić lub przystroić wierzch :) Spód najpierw podpiekamy przez 15 minut w 180 stopniach. Po tym czasie wylewamy masę jogurtową i układamy gruszki. Całość ponownie wstawiamy do piekarnika na 35-40 minut, aż jogurt dokładnie się zetnie na środku!
  5. Podajemy po ostudzeniu i obsypaniu dodatkową warstwą cukru pudru.
Smacznego :)

Ucierane ciasto z gruszkami

Ucierane ciasto z gruszkami

W ostatnim okresie nieustannie cierpię na brak czasu. Oczywiście, w szczególności mam tu na myśli pieczenie. W czasie ostatnich dni dowiedziałam się, że nie ma sensu robić czegoś 'byle było' bo nic z tego nie wychodzi. Pośpiech nie jest moim przyjacielem, zdecydowanie. Właśnie dlatego postanowiłam obudzić się dzisiaj wcześniej i przygotować coś na spokojnie. Oprócz babki, którą ofiarowałam babci, udało mi się zrobić korzenny placek- szybki w przygotowaniu, aromatyczny oraz znikający w mgnieniu oka- w końcu ciasto na weekend jest już tradycją, więc nie mogłam tego zaniedbać! :)

Składniki:
  • 230g mąki pszennej 
  • 1,5 łyżeczki sodki
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 1/2 łyżeczki cynamonu 
  • 1/3 łyżeczki kardamonu 
  • 70g cukru pudru 
  • 130ml oleju
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego 
  • 1 jajko 
  • 1 żółtko 
  • 500g gruszek
Przygotowanie:
  1. Gruszki dokładnie myjemy, obieramy i kroimy w kosteczkę.Delikatnie skrapiamy sokiem z cytryny i odstawiamy. 
  2. Jajko, żółtko, olej oraz cukier waniliowy łączymy ze sobą. W oddzielnej misce mieszamy wszystkie suche składniki i powoli przesypujemy do mokrych- delikatnie mieszamy za pomocą drewnianej łyżki. Na sam koniec dorzucamy gruszki i całość porządnie mieszamy. 
  3. Przygotowaną masę przekładamy do natłuszczonej formy. 
  4. Pieczemy w 180 stopniach przez 45-60 minut, aż wierzch się zarumieni. Dodatkowo sprawdzamy czy ciasto jest upieczone za pomocą "suchego patyczka".
  5. Gotowe studzimy i zajadamy :)

 Smacznego! 


Rogaliki śniadaniowe

Rogaliki śniadaniowe

Od ostatniej chałki spodobało mi się wypiekanie różnych chlebów i bułek. Cudownie jest budzić się rano i móc konsumować takie pyszne rzeczy z własnej produkcji. Ostatnia partia tych rogalików wyszła z piecyka chwilę przed północą i chociaż były bardzo gorące to musieliśmy spróbować po kawałeczku! Część zrobiłam z nadzieniem, ponieważ z zapałem kupuję rogale z marmoladą i zajadam się nimi od dzieciństwa :) Mając przepis na swoje własne maleństwa mogę jeść je w każdej chwili. Ciasto nie wymaga wielkiego wysiłku, a samo zawijanie jest niezwykle szybkie i przyjemne. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji robić swoich własnych rogalików to zachęcam do wypiekania właśnie tych! :)

Składniki:
/8 sztuk/
  • 180g mąki pszennje
  • 100g mąki ryżowej 
  • 16g świeżych drożdży 
  • 100ml ciepłego mleka
  • 3 łyżki cukru
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżka kefiru
  • 1 jajko
  • 30g masła
Przygotowanie:
  1.  Robimy zaczyn. Do miseczki kruszymy drożdże, dodajemy łyżkę mąki, cukier, kefir oraz odrobinę mleka i dokładnie rozcieramy. Odstawiamy w ciepłe miejsce i czekamy, aż drożdże się ruszą. 
  2. W garnku umieszczamy mąkę, sól, roztrzepane jajko, masło, a także przygotowany zaczyn. Pożądanie wyrabiamy ciasto przez około 10 min, aż pozbędziemy się wszelkich grudek. Masa nie może być zbyt rzadka. Odkładamy garnek w ciepłe miejsce i przykrywamy ściereczką.
  3. Gotowe ciasto wyjmujemy na oprószony mąką blat i dzielimy na 8 kawałków. Każdy rozwałkowujemy na prostokąt i zawijamy. Ewentualnie ciasto można posmarować ulubionym dżemem/ marmoladą i dopiero zawijać :) Następnie składamy tworząc kształt półksiężyca. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy wierzch mlekiem i wstawiamy rogalika do piekarnika. Pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 minut, aż ładnie się zarumienią. 
  4. Studzimy na metalowej kratce i zajadamy.

Smacznego!




Jedna z lepszych- szarlotka z aromatycznymi jabłkami

Jedna z lepszych- szarlotka z aromatycznymi jabłkami

Wszelkiego rodzaju szarlotki i inne kruche ciasta z owocami mogę jeść bez większych ograniczeń. Jeśli na górze znajduje się kruszonka, to już w połowie moje serce jest zdobyty. Znajomi wiedzą, że szaleje na jej punkcie i właśnie dlatego często robię sobie crumble lub coś podobnego :) 
Dzisiaj jednak bardziej się postarałam- ze względu na większą ilość czasu- i przygotowałam szarlotkę. Póki co znajduje się na równi z . Póki co nie muszę szukać i wymyślać kolejnego przepisu na jabłecznik, ponieważ te mnie zadowalają :)
Inspirowałam się przepisem z książki Dominiki Wójciak "Kulinarne opowieści".


Składniki:
ciasto:
  • 2,5 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 160g masła
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli 
nadzienie:
  •  7 jabłek
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
  • 1/2 szklanki brązowego cukru 
  • 1 łyżka miodu
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżeczki cynamonu 
  • 1/2 łyżeczki imbiru 
  • 125ml brandy lub koniaku 
  • bułka tarta do wysypania formy 
 Przygotowanie:
  1.  Jabłka obieramy i kroimy w kostkę. Skrapiamy delikatnie cytryną. Dolewamy troszeczkę wody, dodajemy cukier, miód i smażymy na średnim ogniu. Po chwili dokładamy masło oraz wszelkie przyprawy. Na sam koniec dolewamy alkohol i czekamy, aż całkowicie wyparuje. Gotowe owoce odkładamy do wystudzenia.
  2. Wszystkie składniki na ciasto przekładamy do miski i szybko zagniatamy, żeby otrzymać jednolitą masę. 1/3 ciasta przekładamy do zamrażalki na około 30 min.
  3. Blachę do pieczenia smarujemy masłem i posypujemy delikatnie bułką tartą. Pozostawioną część ciasta rozwałkowujemy na okrągły placek, przekładamy do formy i porządnie dociskamy- brzegi powinny być wysokie. Robimy niewielkie nakłucia i podpiekamy spód w 180 stopniach przez 15 minut.
  4. Na podpieczony spód wykładamy przestudzone jabłka, a na samej górze ścieramy wcześniej zamrożone ciasto.
  5. Całość pieczemy w tej samej temperaturze przez 40 minut- wierzch musi się ładnie zarumienić. 
  6. Podajemy z ulubionymi dodatkami- dla mnie wystarczyło posypać je cukrem pudrem- idealne :)

 Smacznego!  





Chałka "po żydowsku"

Chałka "po żydowsku"

Pierwszy raz wzięłam udział w akcji wspólnego "Wypiekania na śniadanie" i bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ w końcu coś mnie zmobilizowało do zrobienia tego pysznego wypieku. Już kiedyś miałam swoje pierwsze podejście do chałki, ale nie wyszła mi tak ładnie wyrośnięta i spleciona :) Uważam, że pierwsza w nocy to odpowiednia godzina na szykowania produktów, a pobudka przed siódmą rano, żeby zagnieść ciasto i odstawić je do wyrośnięcia, to już konkretne wyzwanie! Jednak czego się nie robi dla zapachu i smaku domowego wypieku! Tutaj znajduje się oryginalny przepis KLIK. Dziękuję za wspólne pieczenie :)

Składniki:
/1 chałka i 4 bułeczki/

  • 4 szklanki mąki pszennej (około 600g)
  • 25g świeżych drożdży 
  • 2 szklanki ciepłej wody 
  • 1/2 szklanki ciepłego mleka 
  • 3 jajka (3 białka i 2 żółtka do ciasta; 1 żółtko do posmarowania chałki)
  • płaska łyżeczka soli
  • czubata łyżka miód
  • 1/4 szklanki oliwy z oliwek 
  •  kruszonka: masło roślinne, cukier puder, mąka pszenna
Przygotowanie:
  1.  W małej miseczce rozrabiamy drożdże z ciepłym mlekiem i łyżką mąki. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 
  2. W dużym garnku łączymy ze sobą wszystkie składniki i na koniec dodajemy wyrośnięte drożdże. Jeśli chodzi o wodę to lepiej dolewać ją stopniowo. Gdyby ciasto było zbyt rzadkie, to należy dosypać mąki, a jeżeli zbyt suche- podlać wodą. Całość wyrabiamy około 15 minut. Tak przygotowaną masę przykrywamy ściereczkę i odstawiamy w ciepłe miejsce, żeby objętość się podwoiła. 
  3. Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę podsypaną mąką i dzielimy na 5 równych części. Z każdej tworzymy podłużny wałek. Końce zlepiamy ze sobą. Teraz czas na zaplatanie warkocza (zdjęcie poniżej).
  4. Przygotowaną chałkę przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wierzch smarujemy pozostawionym żółtkiem i posypujemy kruszonką (wszystkie składniki łączymy przez rozcieranie palcami).
    Pieczemy ją w 180 stopniach przez 30 min. Podajemy po delikatnym przestudzeniu!

Smacznego!




Razem ze mną wypiekali:
Paweł z bloga Chleby.info
Nina z bloga Gotuj sam
Basia z bloga Życie w apetycie 

Bernadeta z bloga Mój kulinarny pamiętnik
Małgosia z bloga Smaki Alzacji

Justyna z bloga Gotowanie i pieczenie- I love it.
Dorota z bloga Moje małe czarowanie 
Ewelina z bloga Stylowa kuchnia  
Monika z bloga Matka wariatka
Kinga z bloga Małe kulinaria  

Koktajl całkowicie zielony

Koktajl całkowicie zielony

Kochani,  dzisiaj wrzucam Wam pomysł na szybką przekąskę, deser, a może dodatek do śniadania? Ostatnio dużo słyszy się o wszelkiego rodzaju smoothie lub innego typu koktajlach, więc ja przygotowałam dla Was swoją ulubioną (ostatnio) wersję. Jestem przekonana, że jeśli raz zrobicie taką miksturę to będziecie wracać do niej bardzo często. Oprócz pięknego koloru ma w sobie sporą dawkę witamin, a także błonnika, więc DO DZIEŁA! :)

Składniki:/2 porcje/
  • 2 garstki świeżego szpinaku 
  • 1 dojrzałe mango
  • 500ml soku jabłkowego (najlepiej domowej produkcji)
  • sok z połowy limonki 
  • 1 łodyga selera naciowego 
Przygotowanie:
  1. Liście szpinaku porządnie myjemy i wrzucamy do naszego robota. Dodajemy obrane mango, pokrojoną łodygę selera, sok jabłkowy i z limonki. Wszystko dokładnie miksujemy- pamiętajmy o szczelnym przykryciu, żeby nie dołożyć sobie dodatkowej pracy ;)
  2. Gotowy koktajl przelewamy do szklanek i delektujemy się smakiem. 

Smacznego :)




Zielono mi! Wiosenny detoks
Omlet owsiany

Omlet owsiany

Kochani, każdy weekend lubię zacząć od porządnego śniadania, które mogę celebrować przez dłuższą chwilę. Nie zawsze jest to coś wyszukanego, ale fakt, że mogę zjeść w spokoju i czytać przy tym ciekawe artykuły daje mi wiele radości, a tym samym robi z danej rzeczy coś niezwykle smacznego. Dzisiaj postawiłam na proste, sycące i kolorowe śniadanie, czyli omlet. Chodził za mną od początku tygodnia, ale zabrakło mi mobilizacji na jego zrobienie. Nadeszła jego pora, więc proszę- częstujcie się :)

Składniki:
  • 2 łyżki płatków owsianych 
  • 2 łyżki płatków żytnich 
  • 1/2 łyżki siemienia lnianego
  • 1 jajko
  • 80g serka homogenizowanego naturalnego 
  • szczypta sodki 
Przygotowanie:
  1. Płatki zalewamy wrzątkiem i odstawiamy pod przykryciem do momentu ich napęcznienia.  Po niedługim czasie dodajemy roztrzepane jajko, sodkę oraz serek homogenizowany. Całość łączymy ze sobą za pomocą łyżki.
  2. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oliwy i przekładamy masę. Omlet smażymy z obu stron pod przykryciem- lepiej robić to na mniejszym ogniu i chwilkę dłużej, żeby mieć pewność, iż  ładnie się przepiecze.
  3. Podajemy z ulubionymi dodatkami - u mnie jogurt naturalny, skórka otarta z pomarańczy oraz kiwi. 

Smacznego :) 


Wiosenny detoks

Tarta serowa z gruszkami w winie

Tarta serowa z gruszkami w winie

Kochani, witam Was w nowym miesiącu :) Wydaje mi się, że nie jestem jedyną osobą, której czas mija tak szybko. Jeszcze niedawno pamiętam, jak raczyłam Was pieczonymi pączkami (KLIK), które również pojawiły się tutaj na początku miesiąca. Mam nadzieję, że ten miesiąc będzie lepszy (nie tylko pod względem pogody) od minionego. Przywitałam go wyrazistą w smaku tartą z dodatkiem niezastąpionych gruszek. Oczywiście, dla łasuchów polecam jeszcze dodatek lodów, gdyż świetnie uzupełniają się z ciepłym i delikatnym serkiem. My lubimy takie kombinacje, więc może Wy również się skusicie? 

Składniki:
ciasto:
  • 230g mąki
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1łyżeczka cukru waniliowego 
  • szczypta soli
  • szczypta proszku do pieczenia 
  • 120g masła
  • 1 żółtko 
masa serowa:
  • 250g serka mascarpone
  • 200g serka homogenizowanego waniliowego 
  • 1 jajko
  • 3 łyżki cukru pudru (jeśli chcemy ją bardziej dosłodzić) 
gruszki:
  • 4 gruszki średniej wielkości 
  • 0,5l białego półsłodkiego wina
  • szklanka wody 
  • 2 łyżki cukru 
Przygotowanie:
  1. Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w ćwiartki. Wkładamy do garnuszka i zalewamy winem oraz wodą. Dodajemy cukier i gotujemy około 10 minut, a następnie odstawiamy całość do wystudzenia. 
  2. Wszystkie składniki na ciasto umieszczamy w miseczce i łączymy ze sobą, aby powstała jednolita masa. Tworzymy kulę i odstawiamy na 30 minut do lodówki.
  3. Ser mascarpone i serek homogenizowany ucieramy ze sobą. Po chwili dodajemy jajko i cukier puder. Ubitą masę odkładamy na bok.
  4. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wylepiamy nim dno formy do tarty. Następnie rozprowadzamy masę serową i na samym wierzchu układamy odsączone gruszki- możemy je ponacinać po długości. Przygotowane ciasto pieczemy w 180 stopniach przez 30 minut. 
  5. Można zajadać jeszcze ciepłe- najlepiej z gałką lodów.

 Smacznego :)  




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Życie ze Smakiem , Blogger