Czas ucieka mi nieubłaganie! Też tak macie? To straszne, a jednocześnie napawa mnie to optymizmem bo zbliża się grudzień, a tym samym ŚWIĘTA! Wiem, że to jeszcze trochę czasu, ale w tym roku będę mogła poczuć zupełnie nowy klimat świąt bo w całkowicie nowym miejscu, więc jestem bardzo podekscytowana! Póki co pozostaje mi ciche odliczanie dni i odhaczanie studenckich spraw..,a w między czasie pieczenie! Zarówno ono, jak i praca pozwala na całkowite oderwanie się od wszystkich kłębiących się w głowie myśli i chwilę wyciszenia.
Dziś zapraszam Was na drożdżowe ślimaki, jeszcze w jesiennym klimacie bo z dużą ilością dyni. Dodatkowo muszę zaznaczyć, iż zainspirowałam się przepisem Marty Dymek, więc jest to całkowicie wegański wypiek :)
Składniki:
zaczyn:
- 20g świeżych drożdży
- 3 łyżki letniej wody
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka cukru
ciasto:
- 1,5 szklanki mąki żytniej
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka pure z dyni
- 5 łyżek cukru trzcinowego
- 3 łyżki ciepłego oleju kokosowego
- szczypta soli
pasta daktylowa:
- 1 szklanka daktyli
- 1/3szklanki mleka roślinnego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/4 łyżeczki kardamonu
- 1/4 łyżeczki imbiru
- szczypta soli
dodatkowo:
- 1 szklanka orzechów drobno posiekanych
- syrop klonowy
Przygotowanie:
- Robimy
zaczyn: świeże drożdże umieszczamy w miseczce, dodajemy mąkę, cukier, a także wodę- mieszamy i odstawiamy
do wyrośnięcia. W tym czasie zalewamy również daktyle ciepłą wodą i odstawiamy.
- W
dużym naczyniu umieszczamy wszystkie składniki na ciasto i dodajemy
wyrośnięty zaczyn. Wyrabiamy je tak długo, aż będzie pozbawione grudek i
elastyczne. Tak przygotowane obsypujemy delikatnie mąką, przykrywamy
lnianą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
- Przygotowujemy pastę: daktyle odsączamy, dodajemy pozostałe składniki pasty i dokładnie miksujemy blenderem.
- Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o grubości 5 milimetrów. Rozprowadzamy na nim pastę i posypujemy posiekanymi orzechami. Zwijamy w roladę wzdłuż dłuższego boku i tniemy na kawałki, które przenosimy na blachę do pieczenia. Pozostawiamy je jeszcze na 30 minut do wyrośnięcia.
- Bułeczki pieczemy w 190 stopniach przez około 25-30 minut lub do momentu zarumienienia. Upieczone wyciągamy z piekarnika i polewamy syropem klonowym. Smacznego!
Zdaję sobie sprawę z tego, że to jeszcze nie są święta, ale nie mogłam powstrzymać się od upieczenia tych rogalików, a tym samym podzielenia się nimi z Wami. Uznajmy to za mały przerywnik w dyniowych wypiekach, którymi jeszcze Was uraczę :)
Składniki:
ciasto:
- 1,2kg mąki pszennej
- 80g cukru
- 100g masła
- 440ml ciepłego mleka (+/-)
- szczypta soli
- 42g świeżych drożdży
- 4 rozkłócone jajka
- masło do posmarowania ciasta
mak:
- 800g masy makowej
- 150g rodzynków
- 100g orzechów brazylijskich
- 50g orzechów nerkowca
- 4 łyżki miodu
- 30g cukru pudru
- 1 jajko
- 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 2 łyżki syropu waniliowego
wierzch:
- cukier puder
- ciepła woda
- posiekane orzechy nerkowca i brazylijskie
Przygotowanie:
- Robimy zaczyn: świeże drożdże umieszczamy w miseczce, dodajemy 2 łyżki mąki oraz cukru, a także 1/3 szklanki ciepłego mleka- mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
- W dużym naczyniu umieszczamy wszystkie składniki na ciasto i dodajemy wyrośnięty zaczyn. Wyrabiamy je tak długo, aż będzie pozbawione grudek i elastyczne. Tak przygotowane obsypujemy delikatnie mąką, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
- Przygotowujemy mak: do miski przekładamy masę makową, miód, cukier, syrop waniliowy. Orzechy moczymy 10 minut w wodzie, a następnie drobno siekamy, dodajemy do
masy makowej. Rodzynki zalewamy wrzątkiem, następnie odsączamy,
drobno kroimy i dodajemy do miski. Do masy wbijamy jajko, całość mieszamy i odstawiamy.
- Gotowe ciasto rozgniatamy by pozbyć się pęcherzyków powietrza. Ciasto
rozwałkowujemy na prostokąt o
grubości ½ cm. Wycinamy z ciasta naprzemiennie podłużne trójkąty,
nakładamy warstwę masy makowej. Zawijamy w kształt rogalika zaczynając od dłuższej krawędzi. Gotowe rogaliki
przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wyrośnięte smarujemy rozgrzanym masłem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym na
180͒C przez ok. 20 min, aż do zrumienienia. Rogaliki przekładamy na
kratkę i polewamy lukrem, dekorujemy orzechami. Smacznego :)
Ostatnio na moim talerzu, a tym samym tutaj króluje kolor pomarańczowy, którego ogólnie nie lubię! Sprawczynią tego zamieszania jest królowa jesieni, czyli dynia :) Sama w sobie nie ma w sumie charakterystycznego smaku i dlatego jest tak uniwersalna! Smakuje mi zarówno na słono (duszona z rozmarynem i kaszą pęczak) oraz w różnych słodkich wariacjach.
Tym razem zdecydowałam się na śniadaniowe racuszki, więc było przepysznie! Do tego wystarczy cukier puder, ewentualnie jogurt naturalny i mamy ucztę, z której może skorzystać cała rodzina.
W końcu tak zaczęty dzień musi być udany, prawda? :)
Składniki:
- 300 g mąki Szymanowskiej Polskie Młyny
- 20 g świeżych drożdży
- 200 g puree z dyni
- 200 ml letniego mleka
- jabłko
- skórka otarta z mandarynki
- 4 łyżki syropu klonowego
- szczypta soli
- 3 łyżki Oleju Polskiego Rzepakowego do ciasta + parę łyżek do smażenia
- cukier puder
Przygotowanie:
- Przygotowujemy zaczyn- drożdże kruszymy, dodajemy łyżkę mąki oraz łyżkę cukru i zalewamy odrobiną letniego mleka. Rozcieramy i odstawiamy w ciepłe miejsce.
- Do miski wsypujemy mąkę, syrop klonowy,
dodajemy drożdże,
puree z dyni,olej, skórkę otarta z mandarynki, sól oraz stopniowo dolewamy letnie mleko i
wyrabiamy ciasto przez kilka minut.
- Przygotowane ciasto zostawiamy w
misie, przykrywamy ściereczką i stawiamy w ciepłe miejsce
na godzinę.
- Do wyrośniętego ciasta dodajemy pokrojone w plasterki jabłko i mieszamy. Wykładamy po łyżce ciasta na rozgrzany olej i
smażymy racuchy po ok. 3 minuty z każdej strony. Najlepiej smażyć je na małym ogniu, a dłużej, żeby mieć pewność, iż będą przepieczone.
- Usmażone placuszki odsączamy z tłuszczu przy pomocy
ręcznika papierowego, posypujemy cukrem pudrem i podajemy na ciepło. Smacznego.