Placek bananowy
Witajcie kochani :) Pewnie myślicie o jakimś "strasznym" i halloweenowym wpisie, jednak póki co u mnie go nie spotkać (przecież nie cierpię na brak piekarnika..) Mam jednak dla Was coś lepszego i na każdą okazję. Ten wypiek sprawdził się w moim przypadku idealnie, jako forma szybkiego śniadania, a także popołudniowy podwieczorek do kubka gorącej herbaty. Sama słodycz! A to głównie za sprawą mocno dojrzałych bananów. Jeśli chcecie zaszaleć to możecie dodać pół tabliczki posiekanej czekolady, jednak ja zrezygnowałam z tej przyjemności :)
I jak, ktoś z Was się skusi?
I jak, ktoś z Was się skusi?