Pulchne ciasteczka z korzenną nutą.

Chyba każdy z nas miewa leniwe dni. Ja właśnie dzisiaj miałam taki dzień. Nie miałam na nic siły, ani ochoty, ale mimo to upiekłam te ciasteczka i to chyba była najlepsza rzecz dzisiejszego dnia. Pomijając fakt,że z łakomstwa poparzyłam sobie opuszki palców to było warto bo ciasteczka wyszły idealne. Włożyłam (wciąż ciepłe) do miseczki i poszłam zaszyć się w pokoju,aby dokończyć książkę.

Składniki:

• 1,5 szklanki mąki
• 1 łyżeczka cynamonu 
• 3/4 szklanki pestek słonecznika
• 1 łyżeczka sodki 
• 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej 
• 1/2 łyżeczki imbiru
• 1/3 kostki masła
• jajko 
• 1/2 szklanki cukru 
• 1/2 szklanki mleka

Przygotowanie

1. W naczyniu mieszamy ze sobą wszystkie suche składniki. 
2. Mikserem ucieramy gładką masę z cukru oraz masła. Dodajemy jajko, mleko i dalej ubijamy. Stopniowo wsypujemy suche składniki i mieszamy (można to zrobić za pomocą łyżki,ponieważ masa jest dość gęsta).
3. Wyrobione ciasto wykładamy małą łyżeczką na wyłożoną papierem blachę. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 15-20 min, do momentu zarumienienia się ciasteczek .
4. po upieczeniu wyjmujemy i chłodzimy na kratce. 

Smacznego! :)