Pieczone bataty

Pieczone bataty



Kochani, dzisiaj mam dla Was pomysł na szybką przekąskę, która sprawdza się w czasie imprez lub spotkań z przyjaciółmi. Jest to również pyszne dopełnienie do codziennego obiadu. Mam na myśli słodkie ziemniaki- bataty.
Posiadają one najwięcej witaminy E ze wszystkich warzyw. Można w nich znaleźć również witaminę A, beta-karoten, PP. 
Jak dla mnie pieczone są najlepsze i najszybsze w przygotowaniu :)


Składniki:
  • 2 bataty
  • 1/2 cytryny 
  • oliwa z oliwek 
  • 2 łyżeczki rozmarynu 
  • sól i pieprz 

Przygotowanie: 

  1. Bataty obieramy i kroimy w grubsze paski. Wrzucamy je do miski. Dodajemy oliwę z oliwek, a także przyprawy- wszystko dokładnie mieszamy. Blachę do pieczenia wykładamy papierem. Wszystkie ziemniaki wysypujemy, skrapiamy dodatkowo cytryną. Rozmieszczamy na całej powierzchni. 
  2. Pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 min, aż się zarumienią.
    Podajemy z ulubioną sałatką, dipem jogurtowym lub jako dodatek do mięsa. 

Smacznego :)



Przekąski Sylwestrowe
Pomarańczowe muffinki z makiem

Pomarańczowe muffinki z makiem

Kochani, przez ostatnie dni  siedziałam cicho, ponieważ w czasie tych paru świątecznych chwil chciałam odpocząć. Oprócz tego, przygotowania do świąt też zajmują trochę czasu, ale o tym pewnie sami doskonale wiecie. U Was również było raczej spokojnie w kwestii blogowania, więc z pewnością mnie zrozumiecie ;) 
Po pysznym jedzeniu przyszedł czas na podzielenie się z Wami tym wszystkim. Oczywiście, przyjemności będą dozowane, ale mam nadzieję, że przypadną do gustu. Na pierwszy ogień idą muffinki. Są bardzo aromatyczne za sprawką kandyzowanej skórki z pomarańczy, więc wpisujące się idealnie w grudniowy klimat. Zdjęcia wykonywał ktoś inny (za co ponownie bardzo dziękuję).

Składniki: 
  • 120g masła
  • 1/3 szklanki drobnego cukru do wypieków 
  • 190g mąki pszennej
  •  2 jajka
  • 3/4 łyżeczki sodki 
  • 1/3 szklanki mleka 
  • 2 łyżeczki kandyzowanej skórki z pomarańczy 
  • 3 łyżki maku 
lukier:
  • 1/2 szklanki cukru pudru 
  • 2-3 łyżki wody 
 Przygotowanie:
  1. Masło i cukier ucieramy przy pomocy miksera. Stopniowo dodajemy po jednym jajku. Możliwe, iż ciasto będzie wyglądać na zważone, ale w rezultacie nic złego się z nim nie stanie! Dodajemy skórkę z pomarańczy, a także mak i dalej ucieramy. Na koniec wsypujemy mąkę połączoną z sodką i łączymy z masą za pomocą drewnianej łyżki lub na wolnych obrotach przy użyciu miksera. Jeśli masa będzie zbyt gęsta wlewamy mleko i mieszamy.
  2. Szykujemy 9 papilotek. Każdą napełniamy do 3/4 wysokości i wyrównujemy. Muffiny pieczemy w 180 stopniach przez 30-35 minut. 
  3. Po wystudzeniu dekorujemy je lukrem i obsypujemy pozostałym makiem. 

Smacznego :)




Wigilia 2014
Ślimaczki kakaowo-migdałowe

Ślimaczki kakaowo-migdałowe

Kochani, jak idą przygotowania? Makaron zrobiony? Mak zmielony? Prezenty zapakowane?  A może zdecydowaliście się dać komuś coś zrobionego samodzielnie? Według mnie taki dodatek do prezentu jest najlepszy i mnie najbardziej cieszy :)W tamtym roku zdecydowałam się na ciastka, a także kremy. Podobnie było dwa lata temu i tak też będzie tym razem. Ciasteczka i muffinki sprawdzają się za każdym razem. Dzisiaj proponuję Wam 'ślimaczki', których sam widok wywołuje uśmiech na twarzy obdarowanego. Nie są zbyt słodkie, więc można się śmiało częstować.

Składniki:
  • 300g mąki pszennej 
  • 130g margaryny Palna spółki Bielmar
  • 50g drobnego cukru 
  • 2 żółtka
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 1,5 łyżki kakao
  • 0,5 łyżeczki cynamonu 
  • 1 opakowanie cukru migdałowego 
Przygotowanie:
  1.  Mąkę, masło, cukier, proszek oraz żółtka umieszczamy w misce i zagniatamy kruche ciasto. Dzielimy je na dwie części. Do jednej dodajemy kakao i cynamon, a drugą łączymy z cukrem migdałowym. 
  2. Rozwałkowujemy obie masy, układamy jedna na drugiej i zawijamy. Powstały rulon zawijamy w folię i wkładamy do zamrażarki na około godzinę. Po tym czasie tniemy go na kawałki o grubości 5 milimetrów.
  3. Gotowe ciasteczka przekładamy delikatnie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. 
  4. Pieczemy w 180 stopniach przez 30 minut.  Podajemy po wystudzeniu- szklanka mleka sprawdzi się idealnie.

Smacznego :)



Placuszki owsiane z sosem miodowo-pomarańczowym

Placuszki owsiane z sosem miodowo-pomarańczowym

W końcu się doczekałam, mamy wolne. Cudownie jest się obudzić rano i mieć świadomość ilości wolnych dni. Taki poranek należało porządnie uczcić, więc pomyślałam, że placuszki będę najlepszym rozwiązaniem. Lekkie, słodkie i szybkie w przygotowaniu. Mam nadzieję, że znajdziecie chwilę i przekonacie się, że czasami warto zacząć dzień od czegoś innego niż prosta kanapka. Inspiracją był na dla mnie "Kukbuk".

Składniki:
/1 porcja- 8 placuszków/
  • 20g mąki
  • 6 łyżek otrębów owsianych
  • 1 jajko
  •  2 łyżki miodu 
  • 250g naturalnego serka homogenizowanego 
  • sok wyciśnięty z połowy pomarańczy 
  • owoce granatu 
Przygotowanie:
  1. W garnku podgrzewamy sok z pomarańczy z miodem do momentu, aż składniki całkowicie się ze sobą połączą.
  2. Serek mieszamy z mąką, otrębami i roztrzepanym jajkiem- odstawiamy na kilka minut. 
  3. Na patelni rozgrzewamy masło i wykładamy po łyżce przygotowanego ciasta. Smażymy z obu stron do zarumienienia. 
  4. Gorące placuszki układamy na talerzu, a wierzch polewamy wcześniej przygotowanym sosem. Dodatkowo polecam całość przykryć owocami granatu. 

Smacznego :)


Placuszki z dyniowym puree

Placuszki z dyniowym puree


Upragniony weekend się rozpoczął, ale nie będzie należał do najlżejszych w związku z czym na dobry początek placuszki. Nie byle jakie, bo z domowym, gęstym  puree. Przepis znalazłam u Miss Disorderly, jednak zmodyfikowałam go delikatnie. Uwierzcie mi, że wyszły niezwykle puszyste, a do takie obłożone suszoną żurawiną, posypane cukrem pudrem i posmarowane duszonymi jabłkami z dodatkiem miodu - cudo!

Składniki:
  • 2 jajka 
  • 220g jogurtu naturalnego
  • 1 i 1/3 szklanki puree z dyni
  • 3/4 szklanki mąki
  • 3 łyżki otrębów/ płatków owsianych 
  • 1,5 łyżeczki sodki 
  • suszona żurawina
  •  3 jabłka 
  • 2 łyżki miodu
  • goździk
  • cukier puder
Przygotowanie:
  1. Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę i odstawiamy. 
  2. Do żółtek dodajemy jogurt, a następnie puree.  Następnie wsypujemy składniki suche i mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji.Na koniec dodajemy ubite białko i ponownie mieszamy. Odstawiamy.
  3. Jabłka myjemy, obieramy i usuwamy gniazda nasienne. Kroimy w kostkę, wrzucamy do garnka i podlewamy delikatnie wodą. Dodajemy miód  oraz goździka i dusimy około 15 min. 
  4. Placuszki smażymy  na rozgrzanej i delikatnie natłuszczonej patelni. Po usmażeniu dekorujemy duszonymi jabłkami, żurawiną oraz cukrem pudrem i zajadamy.

Smacznego 





Naleśnikowa Sobota 2 Dyniowe przysmaki  
 
Babka drożdżowa

Babka drożdżowa


Na wszelkie smutki zawsze pomagają domowe wypieki, a przynajmniej tak jest w moim przypadku. Pieczenie pozwala mi się odprężyć, zająć myśli czymś innym, a to ostatnio bardzo się przydaje. Już niedługo święta, więc czas w kuchni będę spędzać pod innym pretekstem i zdecydowanie dłużej, ponieważ trochę rzeczy jest do zrobienia, a następnie do rozwiezienia :)  


Może przejdę do babki, ponieważ one pełni dzisiaj główną rolę. Szybka w przygotowaniu i bardzo prosta. Przepis jest podstawowy, więc spokojnie można próbować innych dodatków. Polecam wykorzystać skórkę pomarańczową/ mieszankę przypraw korzennych lub skórkę otartą z cytryny- będzie pysznie :)




Składniki:
  • 45g rodzynek
  • 40g żurawiny
  • 60ml wiśniówki
  • 600g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 150g pokrojonego, schłodzonego masła
  • 90 g drobnego cukru
  • 8g suszonych drożdży/10g świeżych drożdży
  • 185ml mleka
  • 2 jajka
  • cukier puder do posypania wierzchu 
Przygotowanie:
  1. Wsyp rodzynki do małej miseczki i zalej alkoholem. Odstaw, by nasiąkły.
  2.  Do dużej miski przesiej mąkę, sól. Dodaje pokrojone w kawałeczki masło i wcieraj palcami w mąkę, aż masa będzie przypominać bułkę tartą. Dodajemy drożdże i cukier. Wlewamy mleko i wbijamy jajka. Całość energicznie zagniatamy. Wykładamy ciasto na blat i dalej wyrabiamy tworząc z niego kulę. Do miski wlewamy troszkę oleju, wrzucamy wyrobione ciasto i ruszamy miską tak, aby całe się natłuściło.
  3. Ciasto odstawiamy na około 1,5h lub do podwojenia objętości pod przykryciem. 
  4. Po tym czasie ponownie wyrabiamy ciasto, aby uszło z niego powietrze. Dodajemy mieszankę rodzynek z alkoholem i łączymy wszystko ze sobą. Być może będzie trzeba dodać troszkę mąki,a by uzyskać elastyczną masę.
  5.  Ciasto wykładamy na oprószony mąką blat i formujemy z niego wałek, aby włożyć do natłuszczonej wcześniej formy.
  6. Pieczemy 50 minut w 180 stopniach. Ciasto powinno być gotowe gdy włożony patyczek, a po wyjęciu  będzie słuchy.
  7. Podajemy oprószone cukrem pudrem,a na rozgrzanie herbatkę z goździkami, suszonymi jabłkami i miodem!

Smacznego :) 



Tarta tatin z pigwą

Tarta tatin z pigwą

Z całą pewnością spotkaliście się z tym owocem już parę razy, ale osobiście miałam problem, gdzie mogę go w pełni wykorzystać. Pomocą był dla mnie blog Dominiki. Czasami wystarczy więcej poszukać i znajdzie się rzecz, która jest w danej chwili potrzebna. Z tartą tatin miałam już styczność, ale sama zrobiłam ją pierwszy raz. Ciekawy sposób na podanie ciasta i bardzo nietypowy, więc można zaskoczyć gości :) Smaki są typowo jesienno-zimowe, więc teraz sprawdzi się idealnie!

Składniki:
ciasto:
  • 180g mąki pszennej 
  • 30g cukru pudru
  • 115g masła w temperaturze pokojowej 
  • szczypta soli
  • 1 łyżka wody (opcjonalnie) 
nadzienie:
  • 2 pigwy 
  • 1/2 łyżeczki kardamonu 
  • 1 laska cynamonu 
  • 5 goździków
  • 1/2 szklanki wody 
  • 5 łyżek cukru 
  •  3 łyżki masła
Przygotowanie:
  1. Do  szerokiej miski przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki masło, cukier puder i skrapiamy łyżką wody. Zagniatamy ciasto i odkładamy d
    o lodówki.
  2. Umytą pigwę obieramy i kroimy w ćwiartki. W garnku gotujemy wodę, dodajemy 3 łyżki cukru, wszystkie przyprawy,  a także owoce. Dusimy na małym ogniu przez 10-15 minut- pigwa nie może być zbyt miękka! 
  3. Na patelni rozgrzewamy masło i karmelizujemy 2 łyżki cukru. Następnie przekładamy odsączone owoce i prużymy z obu stron. Tak przygotowaną pigwę przekładamy do formy. Na wierzch układamy rozwałkowane ciasto i staramy się zawinąć brzegi pod owoce. 
  4. Tak przygotowane ciasto pieczemy przez 45-50 minut w 180 stopniach. 
  5. Po upieczeniu formę przykryć talerzem i szybkim ruchem odwrócić ją do góry nogami. Gotowe!

Smacznego :) 



Korzenne przysmaki
Krem z zielonego groszku

Krem z zielonego groszku

Mam wrażenie, że za każdym razem, kiedy polecam Wam zupę krem podkreślam jej niezwykłość. Dzieje się tak, ponieważ nie ma szybszych zup w przygotowaniu i jeszcze tak sycących! Dzisiaj w roli głównej mamy zielony groszek. Długo leżał w zamrażalniku, ale w końcu doczekał się debiutu w mojej kuchni. Mam nadzieję, że przypadanie Wam do gustu i rozgrzeje w chłodne popołudnia :)

Niedawno dostałam wielką paczkę z przysmakami od firmy Wasa, więc je również postanowiłam tutaj wykorzystać. Pasują idealnie.

Składniki
  • litr wywaru warzywnego 
  • 650g mrożonego groszku 
  • 1 cebula
  • masło 
  • sól, cukier, cytryna 
Przygotowanie:
  1. Przygotowujemy litr wywaru warzywnego. 
  2. Do rondla wrzucamy groszek, posiekaną cebulę i całość dusimy z odrobiną masła na wolnym ogniu. 
  3. Do wywaru przekładamy groszek i gotujemy do momentu, aż będzie miękki. Po wystudzeniu zupę miksujemy blenderem. Doprawiamy solą, cukrem i dodajemy 2 łyżki cytryny. Ponownie gotujemy. Podajemy z jogurtem naturalnym i kiełkami lucerny. 

Smacznego! :)



Jaglanka herbaciana

Jaglanka herbaciana

Rano obudziłam się z potwornym bólem głowy, więc miałam pretekst, żeby zostać w domu i faktycznie zająć się czymś pożytecznym. Postanowiłam wykorzystać ten fakt (a tym samym słońce) i podzielić się z Wami pomysłem na śniadanie, które ostatnio pojawia się u mnie regularnie. Wyczytałam w mądrych źródłach, że rano zawsze powinno się jeść coś ciepłego- może to być owsianka, kasza, jajko, kleik ryżowy, zupa krem itd., ale najważniejsze, żebyśmy się rozgrzali- szczególnie w tym okresie. Już parę razy słyszałam o takim wykorzystaniu herbaty i postanowiłam sama sprawdzić jaki będzie efekt. Rewelacyjny!

Składniki:
  • 0,5 szklanki kaszy jaglanej
  • 1 szklanka herbaty(czarna lub zielona)
  • szczypta soli
  • 2 goździki 
  • 1/2 łyżeczki cynamonu 
  • 1/3 łyżeczki imbiru 
  • 1-2 łyżki miodu 
do podania:
  •  1 pigwa 
  • 2 łyżki miodu 
  • 1/3 szklanki wody 
  • cynamon 
  • migdały
  • żurawina 
  • miód 
Przygotowanie
  1. Na patelnię wsypujemy kaszę jaglaną i przyprawy. Prażymy na małym ogniu kilka minut.Kaszę z goździkami, przekładamy do rondelka, zalewamy szklanką  herbaty i gotujemy na małym ogniu, aż cały płyn się wchłonie.
  2. W drugim rondelku prużymy pokrojoną w kostkę pigwę z dodatkiem miodu i cynamonu. Gotowe owoce przekładamy do miseczki. Następnie kładziemy warstwę kaszy, a na górze układamy migdały, żurawinę i miód. Zajadamy póki ciepłe :)

Smacznego! 



Deser piernikowo- jabłkowy

Deser piernikowo- jabłkowy

Kochani, już jutro Mikołajki, więc można jakoś celebrować ten dzień, a przynajmniej ja zamierzam to zrobić. Plany jeszcze nie są dokładnie sprecyzowane, ale kulinarnie już to czujemy. Nie mogę pominąć akcji Podaruj misia, którą wspieramy już od paru lat. Mam już swoje faworytki, a Wy? :)
Pomysł na taki deser zaczerpnęłam z najnowszego numeru magazynu "Kuchnia". Wybrałam go, ponieważ jest delikatny, nie wymaga użycia litrów śmietanki i innych dodatków tego typu. Najważniejszym elementem są według mnie pierniki i przyprawy- nie może zabraknąć cynamonu, o którym wspominałam na facebook'u :)


Składniki:
/5 porcji/

  • 4 jabłka
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka syropu klonowego
  • 1/2 łyżeczki cynamonu 
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki imbiru 
  • 3 jajka
  • 30g cukru pudru
  • 250g mascarpone
  • 2 opakowania pierników Toruńskich
Przygotowanie:
  1. Jabłka obieramy, kroimy w drobną kostkę. Karmelizujemy na patelni z syropem klonowym, masłem i przyprawami. Przekładamy do miseczki.
  2. Na tej samej patelni podsmażamy pokrojone w kostkę pierniki.
  3. Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na kogel-mogel, dodajemy mascarpone. Białka ubijamy na sztywno i dodajemy do masy.
  4. W przezroczystych szklankach układamy połowę piernika, następnie połowę kremu, resztę piernika, jabłka i resztę kremu. Wstawiamy na godzinę do lodówki, a najlepiej na całą noc.
Smacznego  :)




Korzenne przysmaki
Babka piaskowo-waniliowa

Babka piaskowo-waniliowa

Kochani, nastał  długo wyczekiwany (przynajmniej przeze mnie) miesiąc. Oczywiście, nie podoba mi się cała idea noszenia grubej kurtki, szalika, czapki, rękawiczek itd., ale lubię to zamieszania dotyczące zbliżających się świąt. Jednak śmieszy mnie zimowy nastrój, który panuje w sklepach od połowy listopada. W połowie grudnia już mogę to zaakceptować, więc jeszcze poczekam te 14 dni :)
Świąteczne wypieki już są w przygotowaniu. W każdy weekend próbuję nowych rzeczy, żeby przed świętami mieć dokładną listę słodkości wartych zrobienia :) Od zeszłego roku- 25.12 pojawia się u nas babka, więc testuje przepisy również na ten wypiek. Poniższa pasuje na co dzień  i od święta.


Składniki:
  • 400g mąki
  • 1 łyżeczka kardamonu 
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 185g miękkiego masła
  • 60g cukru 
  • 2 laski wanilii przekrojone wzdłuż na pół 
  • 4 jajka
  • 1 łyżka świeżo wyciśniętego soku z cytryny 
  • 1 szklanka mleka (2% lub 3,2%)
Przygotowanie:
  1. Mąkę mieszamy z kardamonem, proszkiem i solą. 
  2. Ucieramy masło z cukrem. Gdy masa będzie gładka dodajemy ziarenka z lasek wanilii. Stopniowo wbijamy po jednym jajku. Wlewamy sok cytrynowy. Zmniejszamy obroty miksera do minimum i wsypujemy porcję mąki na przemian z porcją mleka. Ucieramy do momentu, aż składniki się połączą.
  3. Ciastem napełniamy wysmarowaną masłem formę. Pieczemy w 180 stopniach przez 60 minut lub do momentu 'suchego patyczka'. 
  4. Gotowe ciasto studzimy. Następnie wyjmujemy z formy i posypujemy cukrem pudrem. 
Smacznego :) 




Ciasteczka klonowe z nutą pomarańczy

Ciasteczka klonowe z nutą pomarańczy


W poniedziałek wybrałam się razem z przyjaciółmi na spektakl pt. "Marzenie Nataszy" wystawiany przez teatr im. Stefana Jaracza z Łodzi. Słyszałam większość dobrych opinii, a nawet dowiedziałam się, iż niektórzy idą na niego drugi lub trzeci raz, a to chyba coś oznacza. Zdecydowałam się i ja- było warto. Na scenie jest tylko jedna artystka,która wygłasza monolog. Całość trwa półtorej godziny- bez żadnej przerwy. Pomimo tego czas mija bardzo szybko, gdyż prezentowane wydarzenia wciągają widza i pochłaniają całą jego uwagę. Ukazane jest życie dwóch szesnastoletnich dziewczyn- Baniny i Wiernikowy.Rróżni je wszystko- status społeczny, plany na przyszłość, zainteresowania. Jednak coś łączy dziewczynę z bidula i gwiazdkę telewizyjnego show. Historia rozśmiesza, ale i pobudza do refleksji. Jeśli macie okazję wybrać się na ten spektakl to zachęcam! :)

Teraz przejdę do ciasteczek, gdyż one są tutaj ważniejsza i pewnie bardziej Was interesują. W jesienne wieczoru rozgrzewam się herbatą z syropem klonowym, a kiedy mam czas to śniadaniowe placuszki dekoruje tym przysmakiem. Zdecydowanie jest on moim ulubieńcem o tej porze roku. Możliwe, iż dla niektórych jest zbyt wyrazisty lub zwyczajnie nie jest to ich smak, ale może taka wersja Was przekona? Syrop jest wyczuwalny w ciasteczkach, ale w połączeniu z pomarańcza daje bardzo przyjemny efekt, spróbujcie! :)

Składniki:
  • 1½ szklanki mąki pszennej (255g)
  • szczypta soli
  • 125g masła
  • 1/3 szklanki cukru pudru (60g)
  • 1 duże żółtko
  • 1/3 szklanki syropu klonowego (95g)
  • skórka z pomarańczy 
Przygotowanie:
  1. Masło miksujemy z dodatkiem soli, cukru, syropu, a także żółtka. Stopniowo wsypujemy mąkę. Na sam koniec dorzucamy skórkę otartą z połowy pomarańczy.
  2. Wymieszane składnik przekładamy na stolnicę i ugniatamy w kulę. Owijamy w folię spożywczą i chłodzimy w lodówce przez 30 minut. 
  3. Schłodzone ciasto przekładamy na oprószony mąką blat lub stolnicę. Rozwałkowujemy placek o grubości 4mm i wycinamy dowolne kształty. Czynność powtarzamy do momentu wykorzystania całej masy. 
  4. Ciasteczka przekładamy na blachę wyłożoną papierem i pieczemy w 180°C przez 15-20 minut lub do momentu, aż się zarumienią. Podajemy oprószone cukrem pudrem.

Smacznego :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Życie ze Smakiem , Blogger