Szarlotka według receptury babci

Od zawsze uwielbiam ciasta pieczone przez moją babcię, a im jestem starsza tym bardziej ta chęć ich jedzenia się nasila. Możliwe, że to za sprawą tego iż babcia nie piecze już tak często, jak kiedyś i jeśli coś 'upichci' to jak na zawołanie mogę się przy niej stawić i smakować tych wypieków. Najchętniej całe ciasto wzięłabym dla siebie, ale trzeba się podzielić jeszcze z resztą rodziny :<  Strasznie mi się zatęskniło za jej jabłecznikiem, więc uznałam, że sama kupię jabłka, margarynę i stawię się u niej z produktami i razem coś upieczemy bo jak wiadomo to zawsze raźniej. Jednak mimo tego, że większość ciasta przygotowywała babcia to i tak zabrakło mi  'tego czegoś' co nadaje smaku jej wypiekom, ale i tak było pysznie :) Dodatkowo ciasto było pieczone w prodiżu, więc smak również jest inny niż ten gdy pieczemy w normalnym piekarniku. Mam nadzieję, że skusicie się na kawałeczek takiego ciasta :)
A może Wy też macie takie przepisy, które najlepiej wychodzą Waszej mamie lub babci i chociaż się bardzo staracie to nie możecie ich odtworzyć? Jeśli tak to uwierzcie mi, że należy korzystać z tych ich  pyszności póki jeszcze mamy okazję :)

Składniki:
nadzienie:
  • 1kg jabłek (antonówki) 
  • garść rodzynek 
  • 2 łyżki galaretki truskawkowej 
  • 3 łyżki bułki tartej 
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 5 łyżek cukru 
ciasto: 
  • 2 szklanki mąki szadkowskiej
  • 1/2 szklanki krupczatki 
  • 1/2 szklanki mąki poznańskiej 
  • 250g masła roślinnego 
  • 4 żółtka 
  •  1/2 łyżeczki sodki 
  • szczypta soli
Przygotowanie:
  1.  Jabłka myjemy, obieramy i ścieramy na tartce o grubych oczkach. Odlewamy sok,który się wytworzył. Rodzynki zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 10 minut. Następnie odlewamy od nich wodę i dodajemy do jabłek. Dosypujemy galaretkę, cynamon, cukier i bułkę tartą. Całość mieszamy.
  2. Na stolnicę wysypujemy przesiane przez sito mąki, sól i sodkę. Dodajemy pokrojone masło roślinne i żółtka. Całość siekamy nożem, a następnie energicznie zagniatamy. 
  3. Formę smarujemy masłem. 3/4 ciasta rozwałkowujemy i wykładamy blachę. Nakłuwamy widelcem. Nakładamy wcześniej przygotowane jabłka. Na wierzch kładziemy rozwałkowane paseczki pozostałego ciasta. Całość pieczemy w prodiżu przez 45-50 minut. 
  4. Podajemy jeszcze ciepłe lub po wystudzeniu. 

Smacznego :)









Z dziećmi i dla dzieci

18 komentarzy:

  1. Ile ja szarlotki nie jadłam, mmm ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszne te smaki zwłaszcza takie z dzieciństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Babcie wiedzą, co dobre. uwielbiam szarlotkę, zaraz po serniku :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie mimo miłości do sernika i tak kruche stawiam na podium :D

      Usuń
  4. Dla mnie mama jest niesamowitym wzorem kulinarnym i korzystam, korzystam :) A szarlotka Twojej babci wzbudza stany ślinotoku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha cieszę się, że tak jest :D Jak na nią patrzę też wprowadza mnie w taki stan :D

      Usuń
  5. jeden z moich ulubionych wypieków ;) babcine przepisy są jak skarb !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, babcine receptury nigdy nie zawodzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ale jednak trudno odtworzyć je żeby smakowały identycznie :<

      Usuń
  7. Wygląda znakomicie! Heh to prawda, że jakoś babcine wypieki smakują lepiej, nawet jeśli korzysta się z tego samego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak mi się nie wydawało i ktoś jeszcze ma podobne odczucia :D

      Usuń
  8. Milo! Ja po babci odziedziczylam tylko sklonnosc do cukrzycy... :)

    Milo, ze bierzesz udzial w akcji.
    Kasia
    lejdi-of-the-house.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to niezbyt dobrze, ale może jeszcze coś tam się W Tobie kryje..lepszego :)

      Usuń
  9. Babcie wiedzą co dobre, szarlotka pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Życie ze Smakiem , Blogger