Miska zdrowia.
Dokładnie tak ją nazywam "Micha zdrowia i pyszności". Niezwykle sycące i pożywne śniadanie. Daje energii na cały dzień, każdy kto ma okazje ją spróbować zajada się nią. Dla niektórych porcja jest za duża, ale dla mnie idealna. Po raz pierwszy biorę udział w śniadaniowej akcji, ale podoba mi się ten pomysł i mam nadzieję, że uda mi się pokazać przez siedem dni moje cudowne i różnorodne śniadania :)
* proponuję powiększyć zdjęcie, aby dokładnie się przyjrzeć co się tam znajduje :)
Pyszności ;) Ale mi smaka narobiłaŚ.
OdpowiedzUsuńMicha pyszności :) Moje ulubione musli, wafle na słodko, mniam :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, samo zdrowie! Wspaniale!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Oj, zdrowo i smacznie! :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, przyznam, że ja ostatnio się opuściłam w kwestii śniadaniowej i nie bardzo mi się rano chce robić coś wymyślnego :)
OdpowiedzUsuńOd razu widać ,że pełna zdrowia!
OdpowiedzUsuńSkuszę się chętnie na taką miseczkę!
zapisuję się po takie zdrowie ! pysznie ,sycąco , po prostu nic tylko wcinać !
OdpowiedzUsuńtak się nazywa i tak wygląda.
OdpowiedzUsuńPo takim sniadaniu to góry można przenosić ;)
OdpowiedzUsuńFajny i prosty sposób na śniadanie.
OdpowiedzUsuńCzy w jakiś inny sposób można obserwować twojego bloga, oprócz google+ ?
Dziękuje :) Ja blogi do obserwowanych dodaje poprzez skopiowanie linku bloga, czyli http://kamciss-zyciezesmakiem.blogspot.com/ i jeśli jestem na swoim panelu nawigacyjny na blogerze to tam robię 'dodaj' i wklejam ten link :)
UsuńSamo zdrowie?
OdpowiedzUsuńdżem = cukier
kupne musli = cukier
wafle ryżowe = same węglowodany
Jogurt, maliny, słonecznik ok, ale poziom glukozy i tak nieźle skoczy po takim śniadanku. Jeśli to ma być "zdrowe" to zdecydowanie brakuje tu białka, za dużo węglowodanów co dobre dla organizmu nie jest.
Tak, zdrowie :)
UsuńDżem jest własnej roboty, więc jest o wiele zdrowszy niż te kupne i sztucznie słodzone.
Kupne musli sprawdziłam i nie ma w sobie zbyt wielu węglowodanów, a poza tym nawet to domowe ma. Wafle ryżowe to zaledwie 20 kcal, więc chyba można przeżyć :) Jogurt 420g to samo białko :)