Tarta z bezą
Co do ciasta- pierwszy raz robiłam tartę bez brzegów, bez kruszonki lub nawet kratki z ciasta. Górę pozostawiłam bez niczego- z bezą. I muszę Wam powiedzieć, że było warto. Z początku wierzch jest chrupiący, a już po chwili rozpływamy się w lekkości i słodkości nadzienia. Oby taki opis Was zachęcił :)
Składniki:
/inspiracja/
spód:
- 150g mąki
- 70g masła roślinnego
- 0,5 łyżeczki sodki
- 25g cukru
- 3 żółtka
- 6 jabłek
- 5 łyżek cukru z cynamonem
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 3 białka
- 100g cukru
- szczypta soli
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki na spód wrzucamy do jednej miski i energicznie zagniatamy. Przygotowane ciasto wkładamy do lodówki.
- Jabłka obieramy, kroimy w plasterki i wrzucamy do garnuszka. Skrapiamy sokiem z cytryny. Po 10 minutach dodajemy cukier i mieszamy. Odstawiamy.
- Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wylepiamy nim formę. Należy najpierw wysmarować ją masłem i obsypać bułką tartą. Nakłuwamy spód i wykładamy jabłka. Tak przygotowane ciasto wkładamy do piekarnika. Pieczemy w 180 stopniach przez 25 minut.
- W tym czasie ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną masę. Na koniec dodajemy cukier i dalej miksujemy. Wyjmujemy podpieczone ciasto i wykładamy na wierzch białka. Pieczemy dalej przez 30 minut.
Mniam ... uwielbiam taką tartą. Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Tarta, jabłka i beza no mniami !! Koniecznie wypróbuję Twój przepis.
OdpowiedzUsuń