Kukurydziane muffiny z niespodzianką
Oczywiście jeśli nie lubicie rodzynek/ żurawiny, to ich nie dodawajcie lub jeśli chcecie kogoś poczęstować i nie jesteście pewni, czy dana osoba zje taki wymysł, to najlepiej zrobić parę babeczek bez bakalii. Dzięki temu nikt nie będzie się męczył wybierając je z ciasta! ;)
Składniki:
/inspiracja/
- 170g mąki
- 80g mąki kukurydzianej
- 60g cukru pudru
- 120ml oleju rzepakowego
- 150g jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 jajko
- 100g suszonej żurawiny/rodzynek
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1-2 łyżki mleka
- W misce ucieramy jajko z olejem i jogurtem naturalnym. Stopniowo dosypujemy cukier puder, mąkę, proszek do pieczenia i sodkę. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Na koniec dodajemy suszone owoce (wcześniej je namoczyłam).
- Ciasto przekładamy do papilotek. Całość pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 minut.
- Wystudzone możemy polać cukrem pudrem(w garnku rozpuszczamy cukier puder z mlekiem) i udekorować skórką startą z pomarańczy.
Dawno nie robiłam muffinek. To najprostsze (i jedyne jakie mi wychodzą ) ciasteczka świata!
OdpowiedzUsuńTo prawda-zawsze wychodzą i zawsze też szybko znikają :D
UsuńWyglądają cudnie :D
OdpowiedzUsuńJakie apetyczne! Muszą smakować cudnie :)
OdpowiedzUsuńTakie właśnie są :>
UsuńŚwietny pomysł na mały podarunek dla kogoś nam bliskiego ;)
OdpowiedzUsuńKamcis, kukurydziane robię tylko wytrawne... nawet nie wpadłam na to, aby je potraktować słodko...
OdpowiedzUsuńJa za to nigdy nie robiłam wytrawnych muffinek..Ciebie zachęcam do tej 'nowości' :>
Usuńwyglądają przepięknie:) na pewno zniknęły w mgnieniu oka:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak było :)
Usuń