Placuszki dyniowe.
Planowałam podzielić się dzisiaj z wami czymś innym, ale niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć, ponieważ szarlotka została...zjedzona! W sumie dobrze, ale była pyszna i chciałam się z Wami nią podzielić, ale obiecuje, że następnym razem łapie natychmiast za aparat,a swoje łakomstwo zostawię na później :)
Póki co musicie zadowolić się delikatnymi placuszkami dyniowymi.
Składniki:
Póki co musicie zadowolić się delikatnymi placuszkami dyniowymi.
Składniki:
- 2 jajka
- 1,5 szklanki mąki
- łyżeczka sodki
- łyżka cukru brązowego
- szczypta soli
- szklanka puree z dyni
- 0,5 szklanki mleka
- 1,5 szklanki jogurtu naturalnego/maślanki
- łyżeczka cynamonu
- szczypta imbiru
- jogurt naturalny
- miód
- skórka pomarańczowa
- Do miski wbijamy jajka, dodajemy mleko, jogurt/maślankę i puree - miksujemy. Stopniowo dodajemy suche składniki i dalej mieszamy.
- Na nagrzaną i natłuszczoną patelnię wykładamy po łyżce ciasta i smażymy z obu stron, aż placuszki się zarumienią.
- Podajemy polane jogurtem, miodem i obsypane skórką pomarańczową.
strasznie żałuję, że nie jestem w posiadaniu dyni..
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo smacznie!
widzę ,że jeszcze dyniowo , fajne placuszki ;d
OdpowiedzUsuńJakie pulchne i rumiane :) Pychota!
OdpowiedzUsuńMmm, ślinka cieknie:D
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają, chyba się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie mogę być Pani smakoszem ; < ; d
OdpowiedzUsuńW tym roku minęłam się z "dyniowym szaleństwem", ale w przyszłym na pewno nadrobię zaległości :)
OdpowiedzUsuńPycha. Wszystko co dyniowe, kupuję w ciemno:))
OdpowiedzUsuń