Placek bananowy
Witajcie kochani :) Pewnie myślicie o jakimś "strasznym" i halloweenowym wpisie, jednak póki co u mnie go nie spotkać (przecież nie cierpię na brak piekarnika..) Mam jednak dla Was coś lepszego i na każdą okazję. Ten wypiek sprawdził się w moim przypadku idealnie, jako forma szybkiego śniadania, a także popołudniowy podwieczorek do kubka gorącej herbaty. Sama słodycz! A to głównie za sprawą mocno dojrzałych bananów. Jeśli chcecie zaszaleć to możecie dodać pół tabliczki posiekanej czekolady, jednak ja zrezygnowałam z tej przyjemności :)
I jak, ktoś z Was się skusi?
Składniki:
I jak, ktoś z Was się skusi?
Składniki:
- 3 banany
- 80g mąki pełnoziarnistej
- 140g mąki gryczanej
- 3 łyżki brązowego cukru (opcjonalnie)
- 70g masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- Banany rozgniatamy, dodajemy jajko, masło,sól, cukier oraz cynamon i miksujemy. Następnie wsypujemy mąkę wraz z proszkiem oraz wiórkami kokosowymi. Wszystko dokładnie łączymy za pomocą drewnianej łyżki.
- tortownicę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy do niej masę. Ciasto pieczemy w 180 stopniach przez 30-35 minut, aż wierzch się zarumieni. Podajemy po ostudzeniu - na śniadanie sprawdza się idealnie.
Ach, cudny! :>
OdpowiedzUsuńDziękuję :>
Usuń