Czekoladowe muffiny z kremem straciatella

Dawno ich tu nie było, a są one (chyba) moją specjalnością. Szybko, sprawnie i jeszcze można sobie pokombinować przy ich tworzeniu i efekcie końcowym. Inspiracją była dla mnie książka "Moje wypieki i desery", którą  każdemu polecam ze względu na przejrzysty opis i piękne zdjęcia. Mam nadzieję, że uda mi się sprawdzić każdy z tych przepisów!

Składniki:ciasto

• 40g kakao
• 100ml ciepłego mleka
• 2 jajka
• 80ml oleju 
• 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
• 100g mąki pszennej 
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
• 6 czekoladek Kinder

krem:

• 200ml śmietany kremówki 36%
• 1 opakowanie cukru waniliowego 
• 250g serka mascarpone 
• 2 łyżki serka twarogowego np. Wieluńskiego 
•  2 paski gorzkiej czekolady (startej)

Przygotowanie ciasta:

1. Kakao wymieszać dokładnie z ciepłym mlekiem, przestudzić. Dodać olej, jajka, cukier i porządnie wymieszać. 
2. Stopniowo przesiewać mąkę z proszkiem i sodką, połączyć np. za pomocą trzepaczki. Na koniec dodać połamane czekoladki.
3. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Każdą napełnić do 3/4 wysokości. Piec około 25 minut w 180 stopniach. Upieczone babeczki wyjąć z formy i odstawić do wystudzenia. 

Przygotowanie kremu:

1. Wszystkie składniki powinny być schłodzone. Zmiksować na jednolitą masę śmietankę z serkami. Pod koniec dodać cukier i czekoladę. Masa musi być jednolita i w miarę gęsta.Krem przełożyć do rękawa cukierniczego z tylką w kształcie gwiazdki. Udekorować babeczki. Można je ozdobić np. czekoladowymi groszkami. Przechowywać w lodówce.

Smacznego :)