Chleb żytnio-orkiszowy
Po paru dniach lenistwa wracam do Was z jeszcze większą energią. Postanowiłam wzbogacić swój zeszyt o kolejny domowy chleb, który nie potrzebuje całego dnia przygotowań. Wszystko idzie sprawnie i szybko.
Wakacje to czas na celebrowanie najmniejszych przyjemności. Dla mnie są to śniadania, które od zawsze uwielbiałam. Kiedy tylko pozwala mi na to czas, zaszywam się wieczorami w kuchni i wypiekam chleby lub bułki, a wszytko po to, żeby rano móc cieszyć się smakiem prawdziwego, pełnowartościowego pieczywa. Jak dla mnie nie ma lepszego poranka :)
Oczywiście obowiązkowo coś do poczytania i świeżo parzona kawa.
Składniki:
Wakacje to czas na celebrowanie najmniejszych przyjemności. Dla mnie są to śniadania, które od zawsze uwielbiałam. Kiedy tylko pozwala mi na to czas, zaszywam się wieczorami w kuchni i wypiekam chleby lub bułki, a wszytko po to, żeby rano móc cieszyć się smakiem prawdziwego, pełnowartościowego pieczywa. Jak dla mnie nie ma lepszego poranka :)
Oczywiście obowiązkowo coś do poczytania i świeżo parzona kawa.
Składniki:
- 150g mąki orkiszowej
- 100g otrębów owsianych
- 350g mąki żytniej typ 580
- 20g oleju roślinnego
- 30g świeżych drożdży
- 200g mleka
- 150-180ml wody
- 2 łyżeczki soli himalajskiej lub 1 łyżeczka zwykłej soli
- W misce mieszamy oba rodzaje mąki, otręby oraz sól.
- Drożdże rozpuszczamy w letnim mleku z łyżką mąki i odrobiną cukru. Kiedy zaczyn się ruszy dodajemy olej oraz wodę i mieszamy.
- Suche składniki łączymy z mokrymi. Wyrabiamy elastyczne i gładkie ciasto. Jeśli uznacie, że jest zbyt suche należy dodać jeszcze odrobiny wody.
- Podłużną formę do ciasta smarujemy olejem, wysypujemy np otrębami i przekładamy nasze ciasto. Pozostawiamy je do wyrośnięcia na około godzinę. Po tym czasie smarujemy je wodą i wstawiamy do piekarnika. Chleb pieczemy w 200 stopniach przez 40-45 minut. Kroimy po wystudzeniu. Smacznego.
Uwielbiam domowe pieczywo:)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego :)
UsuńJa najczęściej orkiszowy chleb robię na zakwasie. Oj tak, domowe pieczywo najlepsze:-)
OdpowiedzUsuńRównież robiłam na zakwasie, ale ta wersja jest o wiele szybsza, a tak samo pyszna :)
Usuń