Drożdżówki z rabarbarem i kruszonką


Kochani, dzisiaj na blogu mój debiut! Pierwszy raz się zmobilizowałam i zrobiłam bułeczki drożdżowe. Poczułam ogromną różnicę między takimi domowymi, a tymi z najlepszej piekarni. Są pyszne zaraz po upieczeniu, ale w następnym dniu też im niczego nie brakuje. Jeśli chodzi o nadzienie-zupełna dowolność. Ja troszkę kombinowałam i oprócz tych z rabarbarem pojawiły się też z jabłkiem, a nawet z serem i konfiturą truskawkową. Oczywiście, wszystkie pokryte kruszonką! Inspirację zaczerpnęłam od Komarka!

Składniki:
/na 4 blachy/
  • 9 szklanek mąki
  • 50g drożdży
  • 1 cukier waniliowy 
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego
  • 2 jajka
  • 4 żółtka 
  • szczypta soli
  • 600ml ciepłego mleka
  • 200g roztopionego i przestudzonego masła
  • . 7 łodyg rabarbaru
  • 9 łyżek cukru
kruszonka:
  • roztopione masło
  • mąka
  • cukier puder
Przygotowanie:
  1. Drożdże kruszymy, wsypujemy 3 łyżki mąki, 1 łyżkę cukru, 1/3 szklanki ciepłego mleka- rozcieramy i odstawiamy do wyrośnięcia. 
  2. Rabarbar myjemy, obieramy, kroimy w kosteczkę i zasypujemy cukrem. 
  3. Do dużego garnka wsypujemy mąkę, pozostały cukier, cukier waniliowy,sól. Wlewamy rozkłócone jajka i żółtka, wyrośnięte drożdże i mleko. Całość porządnie mieszamy drewnianą łyżką, a następnie wyrabiamy, aby nie było grudek. Na koniec wlewamy masło i ponownie łączymy z ciastem. Jeśli ciasto będzie zbyt luźne należy dodać mąki, ale generalnie jego konsystencja powinna być bardziej lepka. 
  4. Garnek przykrywamy folią spożywczą lub ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż ciasto podwoi swoją objętość. 
  5. Z wyrośniętego ciasta odrywamy po kawałeczku ciasta i formujemy kuleczki, spłaszczamy je, a do środka nakładamy kosteczki odsączonego rabarbaru. Czynność powtarzamy, a na końcu całość posypujemy kruszonką. 
  6. Pieczemy w 180 stopniach przez 25-35 minut, aż bułki się przyrumienią. Podajemy wystudzone. 

Smacznego! :)








Rabarbalove Piknik majowy
Posiłek dla maturzysty

8 komentarzy:

  1. to ja wpadam na drożdżówkę! ;) z rabarbarem jeszcze nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezentują się bardzo fotogenicznie i... smakowicie :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie - czysta rozkosz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z pewnością się zrozumiemy :D

      Usuń
  4. ale Ci pięknie powyrastały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre (mniej fotogeniczne) jeszcze bardziej, więc trzeba uważać! :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Życie ze Smakiem , Blogger