Krem pomidorowy z nutą bazylii
Na dworze +30 stopni, więc domyślam się, że nikt nie ma ochoty stać przy garnkach i gotować wyrafinowane obiadki. W takie dni zadowalam się takimi schłodzonymi kremami. Szybko się je przygotowuje, a jeszcze szybciej zjada. W takie dni z pewnością pojawi się u mnie jeszcze parę razy :)
Składniki:
wywar:
Składniki:
wywar:
- 3-4 marchewki
- 1 pietruszka
- 0,5 selera
- 1 cebula
- ziele angielskie
- liść laurowy
- 1,5-2 kg pomidorów
- 2 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
- Umyte i odpowiednio obrobione składniki na wywar zalewamy niewielką ilością wody i gotujemy do miękkości w garnku.Po zagotowaniu można wyjąć wszystkie składniki i zostawić w wodzie jedynie marchewki.
- Pomidory (im więcej tym lepiej) należy sparzyć, obrać ze skórki, pokroić w ćwiartki i dusić na oliwie z oliwek (około 2-3 łyżek). Dodać dwa rozgniecione ząbki czosnku i jeszcze dusić, aby trochę odparować wodę.
- Przygotowane pomidory przelać do garnka. Dorzucamy świeżą bazylię i miksujemy. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy po przestudzeniu z jogurtem/śmietaną.
świetny przepis! uwielbiam takie zupy krem, także nie będę długo zwlekać z zrobieniem tego :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko z pomidorami :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, uwielbiam takie kremy :)
OdpowiedzUsuń