Tarta z budyniem, malinami i bezą
Czasami przychodzi taki moment, kiedy zastanawiamy się czy to co robimy faktycznie ma sens? Przecież jest tylu lepszych od nas. Jednak czy takie myślenie do czegoś nas w życiu doprowadzi? Obawiam się, że do niczego dobrego. Dlatego uwielbiam zamykać się w kuchni i tworzyć przeróżne słodkości- dla siebie i bliskich. Nie zawsze kończy się to sukcesem, ale podobno człowiek uczy się na błędach, więc mimo gorszych dni nie mam zamiaru się zniechęcać. Do tej tarty podchodziłam dwa razy i właśnie drugie podejście okazało się sukcesem i rozkoszą dla kubków smakowych :)
Składniki:
kruchy spód:
- 150 g mąki
- 30 g cukru pudru
- 90 g masła
- 2 żółtka
- 1 budyń waniliowy(60 g)
- 500 ml mleka
- 2 białka
- 100 g cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- ok 400g malin
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- Wszystkie składniki na spód umieszczamy w misce i energicznie zagniatamy, żeby uzyskać gładkie ciasto. Schładzamy w lodówce.
- Budyń gotujemy według instrukcji na opakowaniu i odstawiamy do wystudzenia.
- Owoce dokładnie myjemy, zasypujemy cukrem i podgrzewamy. Kiedy puszczą sok dodajemy mąkę ziemniaczaną i ponownie doprowadzamy do wrzenia- odstawiamy.
- Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wylepiamy dno formy. Podpiekamy około 15 minut. Na podpieczony spód wylewamy budyń, rozprowadzamy maliny. Na sam wierzch wykładamy bezą, którą przygotowujemy bezpośrednio przed jej użyciem.
- Ciasto pieczemy przez 35 minut w 180 stopniach - beza musi być delikatnie zarumieniona. W czasie pieczenie nie można otwierać piekarnika!
- Podajemy po delikatnym przestudzeniu. Smacznego.
Wygląda przepysznie! Ja niestety mam problemy z bezą... Zawsze... :(
OdpowiedzUsuńA co Ci nie wychodzi? Jakie dajesz proporcje? Może coś poradzę? :)
UsuńBardzo ciekawa odmiana tarty
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO matko jakie pyszności!! :) Dzięki za inspirację, w wolnej chwili będę próbowała!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że posmakuje :)
Usuń