Muffinki z batonikami muesli.
Ja zajadałam je z białym serkiem i dżemem wiśniowym.
Składniki:
- 150g batonów muesli
- 1 łyżeczka sodki
- 125g mąki
- 1/2 torebki cukru waniliowego
- 1 jajko
- 150 ml mleka
- 50 ml oleju
- W misce łączymy ze sobą jajko, mleko oraz olej. Po chwili dodajemy mąkę, sodkę , cukier waniliowy i pokruszone batony. Wszystko mieszamy ze sobą.
- Szykujemy 7 papilotek i przekładamy do nich po łyżce masy.
- Pieczemy w 180 stopniach przez 20 min.
to takie 2w1 :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńWyglądają apetycznie:) Poszerzam grono obserwujących bloga i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i pięknie wyrosły!:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Piękne są :))
OdpowiedzUsuńmistrzowski pomysł z tymi batonikami! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
Usuńpięknie przyrumienione i wyrośnięte :) burczy mi w brzuchu przed obiadem, więc chyba nie powinnam takich pyszności oglądać
OdpowiedzUsuńTakie maleństwa na przegryzienie zawsze można schrupać ;)
UsuńMniami! Piękne Ci wyszły
OdpowiedzUsuńFajne babeczki, szkoda, że nie mam w domu batoników. :)
OdpowiedzUsuńZawsze można zastąpić płatkami owsianymi i różnymi bakaliami :)
UsuńHahaha, mnie też wzięło przeziębienie i zebrało mi się dzisiaj na pieczenie muffinek :)
OdpowiedzUsuńTo takie mini lekarstwo :D
UsuńRewelacyjne babeczki!
OdpowiedzUsuńHehe też mam często w domu tak, że jakieś drobiazgi zostają i nikt się ich nie tyka :P Takie muffiny to wtedy świetna opcja, bo za nie to się każdy weźmie, w dodatku Twoje są takie zdrowe i z nimi na pewno Ci się polepszy :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, chwila moment i już znikają :)
Usuń