Ciasteczka owsiano-kokosowe
Nadszedł czas porzucenia wszelkich kupnych ciasteczek (mniej lub bardziej zdrowych) i upieczenie własnej wersji owsianych dobroci. To właśnie jedno z moich postanowień na Nowy Rok- mniej kupnych słodkości,a najlepiej ich całkowite ograniczenie na rzecz domowych smakołyków, a tym samym mniejsza ilość prostych cukrów w mojej diecie i moich bliskich :) Takimi ciasteczkami można się zajadać prawie bezkarnie, więc bierzcie ile tylko chcecie. Struktura ciastek jest dość krucha za sprawą mąki kokosowej. Jeśli jej nie posiadacie to proponuję użyć ryżowej lub w mniejszej ilości pszennej/pełnoziarnistej. Gwarantuję, że wciąż będą Wam smakować.
Składniki:
- 100 g płatków owsianych górskich
- ¾ szklanki oleju rzepakowego
- 3 łyżki miodu lipowego
- 5-6 łyżek mąki kokosowej
- 40 g pestek słonecznika
- 10g amarantusa
- garść rodzynek
- szczypta soli
- Wszystkie składniki umieszczamy w misie miksera i chwilę wyrabiamy, by połączyły się one w jedną masę - najlepiej płaskim mieszadłem lub ręką. Ciasto powinno być na tyle lepkie, by dało się z niego uformować kulkę - jeśli jest zbyt lepkie, dodajmy trochę mąki, a jeśli zbyt suche to oleju.
- Formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
- Pieczemy je 20 minut w temperaturze 160 stopniach (termoobieg). Smacznego.
świetne postanowienie! u mnie podobnie - więcej ciasteczek domowej roboty!
OdpowiedzUsuńObyśmy wytrwały! :D
UsuńBardzo lubię owsiane ciasteczka :-) Domowe jedzenie nie ma sobie równych. :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńUwielbiam takie domowe ciasteczka! Twoje wyglądają baaardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i zachęcam do wypieku :)
Usuń