Chleb na maślance
Kolejny chlebowy wypiek, to już chyba uzależnienie, ale na całe szczęście ZDROWE UZALEŻNIENIE. Jak już raz upiecze się domowy chleb to innego nie ma się ochoty konsumować i będę Wam o tym przypominać do znudzenia! Tak przynajmniej jest w moim przypadku. Chleb jest szybki w przygotowaniu (wystarczy mieć gotowy zakwas) i nawet nie trzeba przy nim brudzić rąk! Najlepiej smakuje drugiego dnia po upieczeniu, dlatego zazwyczaj wypiekam go wieczorem, a na noc zostawiam pod przykryciem lnianej ściereczki. Wówczas, rano na śniadanie nadaje się idealnie :)
Składniki:
Składniki:
- 300 g mąki żytniej typ 580
- 150 g zakwasu żytniego
- 240 g ciepłej wody
- 150 g maślanki
- 130 g otrębów pszennych
- 50 g płatków owsianych górskich
- 20 g siemienia lnianego
- 15 g świeżych drożdży
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka syropu z agawy/miodu
- ewentualnie garść żurawiny lub owoców goji
Przygotowanie:
- W rondelku podgrzewamy wodę i maślankę- odstawiamy do wystudzenia.
- W drugim naczyniu kruszymy drożdże, które rozcieramy z łyżką mąki, łyżką cukru i odrobiną letniej wody. Odstawiamy do wyrośnięcia.
- W misce mieszamy przesianą mąkę, sól, wodę, syrop z agawy, zaczyn, zakwas, otręby, płatki i siemię. Masa będzie klejąca, ale to nic nie szkodzi.
- Tak przygotowane ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na około 1,5h.
- Po tym czasie formę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej chlebową masę.
- Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. (bez termoobiegu) i pieczemy w nim chleb przez ok.60 minut. Kroimy po całkowitym wystudzeniu :)
Apeluję o większe zdjęcia na blogu! Chlebek wygląda pięknie i jest super zdrowy. Wczoraj posmakowałam pierwszego dobrego bezglutenowego i przypomniałam sobie, jak tęskniłam za chlebem. Taki maślankowy chyba może wrócić do mojej diety po kilkumiesięcznej redukcji :)
OdpowiedzUsuńApel zaakceptowany, jednak trzeba z tym poczekać do początku lipca (złośliwość rzeczy martwych :c ), ale obiecuję poprawę! :)
UsuńWafle ryżowe, czy inne zamienniki nie zastąpią prawdziwego pieczywa, a jeśli sama je upieczesz, to możesz mieć pewność, że znajdzie się tam TYLKO to co faktycznie jest potrzebne! :)
Trzeba przyznać, że to dość intrygujący przepis, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do wypieku :)
UsuńWow! świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń