Pełnoziarniste paluchy czosnkowe


Po dłuższej przerwie udało mi się kolejny raz dołączyć do wspólnego wypiekania z innymi blogerami w ramach akcji Wypiekanie na śniadanie. Pierwotny przepis pochodzi z bloga Najedzeni, jednak ja postanowiłam go odrobinę zmodyfikować, gdyż wolę używać świeżych drożdży, a nie tych suchych. Mam wrażenie, że wpływa to na jakość moich wypieków, ale mogę się mylić.
Ta akcja przypomniała mi, jak bardzo lubię domowe pieczywo. Wykonanie zajmuje chwilę, a jest z tego tyle przyjemności oraz w tym przypadku- korzyści zdrowotnych dzięki sporej ilości masła czosnkowego. Znajdźcie chwilę i zaskoczcie takim wypiekiem swoich bliskich :)


 Składniki:
  • 250 g mąki pełnoziarnistej 
  • 250g mąki pszennej 
  • 25g świeżych drożdży
  •  1/2 szklanki mleka  
  • 1 łyżeczka cukru 
  • 1,5 łyżeczki soli
  •  0,5 łyżeczki pieprzu  
  • 3 łyżki oliwy 
  • 200 ml letniej wody
nadzienie:
  • 100 g masła 
  • 5 ząbków czosnku 
  • suszona bazylia
Przygotowanie:

  1. Przygotowujemy zaczyn. Do miseczki kruszymy drożdże, dodajemy cukier, 2 łyżki mąki pszennej i ciepłe mleko. Odstawiamy do wyrośnięcia. 
  2. Następnie do garnka wsypujemy mąki, przyprawy i mieszamy. Dodajemy powoli resztę składników- łącznie z wyrośniętymi drożdżami. Wlewamy po trochu wodę- tyle by ciasto uformowało się w jednolitą kulę. Takie ciasto wyrabiam  ok. 10 minut. Miskę przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. 
  3. Czosnek obieramy i  przeciskamy przez praskę. Masło roztapiamy w garnuszku, studzimy. Do letniego masła wrzucamy czosnek i bazylię. Odstawiamy by masło lekko stężało, ale dało się jeszcze smarować.
  4.  Ciasto dzielimy na 2-3 części. Każdą rozwałkujemy niezbyt cienko na kształt prostokąta. Każdy smarujemy masłem z czosnkiem.
  5.  Ciasto składamy w pół i kroimy w ok. 2-3 cm szerokości pasy (długość dowolna). 
  6. Pasy zwijamy po obydwu stronach do środka, tak ze 2 razy na każdą stronę (nie muszą być idealnie zwinięte). Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.  
  7. Paluchy pieczemy w 180 st. przez 15-20 minut.



W akcji brali udział  także: Joanna z Grunt to przepis, Bernadetta z bloga Prawo do gotowania, Asia z blogu Sama słodycz u Asi, Bożena z Moje Domowe Kucharzenie, Iwona z Izioni pyszne smaki, Dorotka z Moje Małe Czarowanie, Nina z blogu Gotuj- Sam, Aneta z Piekielna Kuchnia Anety, Ewcia z blogu Ewa w kuchni, Jagoda z Magia w kuchni. 

19 komentarzy:

  1. Ciekawy dodatek pieprzu do ciasta, muszę tak spróbować :) Dzięki za wspólne wypiekanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę podkręca smak :) Również dziękuję :)

      Usuń
  2. Fajne zawijasy Ci się upiekły :-) Dziękuję za wspólne wypiekanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za wspólne pieczenie i do następnego razu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za wspólne pieczenie
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowe i pyszne!
    Dzięki za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak czosnkowe to zabieram wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję za wspólne wypiekanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepsze są jeszcze cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio robiłam i nie wyszły mi tak zacnie zawijasy jak tobie ale w smaku bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z części zrobiłam zwykłe rulony i bułeczki- zawsze to szybciej, a smak faktycznie ten sam :)

      Usuń
  10. Nie używam mleka, a w domu mam tylko napój z nerkowców. Może być czy lepiej dać wodę?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Życie ze Smakiem , Blogger