Drożdżowiec.

Zawsze robiła go moja mama lub brat. Niestety dzisiaj nikomu się nie chciało siedzieć w kuchni więc tym razem kolej na mnie. Nie było łatwo, ale się udało. Lekka pomoc mamy z drugiego pokoju i robimy c:
Jest to jedno z moich ulubionych ciast ponieważ mogę je zjeść na śniadanie, drugie śniadanie, podwieczorek, kolacje i nadal mi się nie znudzi, co jest rzeczą dziwną. Także podaję przepis c:

Składniki na ciasto:

• 1 kg mąki + 1,5 łyżki
• 3 żółtka
• 0,6 l mleka
• 0,5 szklanki cukru + 1 łyżka 
• 100g drożdży
• 1/3 kostki margaryny
  

Składniki na kruszonkę:

• 1/3 kostki margaryny 
• 0,5 szklanki mąki 
• 0,5 szklanki cukru 

Przygotowanie ciasta:

1. Do garnka wsypujemy 1kg mąki. Odstawiamy. 
2. Na małym ogniu grzejemy mleko tylko po to,aby było ciepłe. 
3. Przekonywujemy drożdże: do garnuszka kruszymy drożdże dodajemy 1,5 łyżki mąki i 1 łyżkę cukru oraz około 3 łyżek wcześniej podgrzanego mleka. Całość mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.  
4. W miseczce ubijamy żółtka z cukrem(najlepiej mikserem) i dodajemy ciepłe mleko. Całość wlewamy do garnka z mąką i mieszamy drewnianą łyżką. Znowu odstawiamy. 
5. W garnuszku rozgrzewamy margarynę i kładziemy do przestudzenia. 
6. Do garna dolewamy margarynę i drożdże wszystko ponownie mieszamy drewnianą łyżką, a następnie wygniatamy ręką. Ciasto powinno być gładkie i odchodzić od ręki. Jeśli będzie za gęste lub twarde dodajemy zimnego już mleka,a jeśli zbyt rzadkie dodajemy mąki. 
7. Całość odstawiamy do wyrośnięcia na wysokość garnka. 
8. Zajmujemy się kruszonką. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i ugniatamy ręką. Na czas wyrastania ciasta odkładamy do lodówki. 
9. Wykładamy blachę papierem i wlewamy wyrośnięta ciasto. Za pomocą mokrej łyżki rozprowadzamy równomiernie. Górę ciasta posypujemy kruszonką. Wstawiamy do piekarnika i nastawiamy go na 180 stopni. Ciasto pieczemy od 40 do 50 min.
10. Można jeść z twardym masłem i posypać cukrem lub polać miodem. Smakuje również  z konfiturą śliwkową c:

Smacznego!

 Rośnie,rośnie,rośnie c:

 Kruszonka..

 Ciasto przed pieczeniem 

Po wyciągnięciu *.*