Ciasteczka kokosowo-owsiane.
Tak właściwie to te ciasteczka mają nazwę ANZAC. Nazwa tych ciasteczek z antypodów pochodzi os skrótu, którym określano australijsko-nowozelandzkie siły zbrojne walczące w I wojnie światowej. To taka ciekawostka dla Was. Dodatkowo dodam,że są to kruche ciasteczka i nie dodajemy do nich jajek, więc nic lepszego nie można sobie wymarzyć : )
Składniki:
- 1 szklanka płatków owsianych
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 1 szklanka mąki
- 1/3 szklanki cukru
- 1/8 łyżeczki soli
- 2/3 kostki roztopionego masła
- 3 łyżki wrzątku
- 1 płaska łyżeczka proszku
Przygotowanie:
- W misce mieszamy płatki, wiórki, mąkę, cukier i sól.
- Roztopione masło wlewamy do miski z suchymi składnikami.
- Gotujemy wodę i w 3 łyżkach wrzątku rozpuszczamy proszek, mieszamy i dodajemy do reszty składników.
- Wszystkie produkty w misce mieszamy ze sobą za pomocą łyżki i formując kuleczki wykładamy je na blachę wcześniej wyłożoną papierem.
- Pieczemy w temp. 160 stopni przez około 25-30 min., aż ciasteczka się zarumienią.
Te ciasteczka mają nawet "swój" dzień - 25 kwietnia :)
OdpowiedzUsuńOoo tego nie wiedziałam, dziękuje c:
OdpowiedzUsuńale świetne! muszę wypróbować! kocham tołączenie kokosu i płatków owsianych
OdpowiedzUsuńile tej mąki?
OdpowiedzUsuń1 szklanka c:
Usuńuwielbiam anzaki :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj piekłam te ciasteczka i okazało się że nie mam płatków owsianych ale mam otręby :) dodałam też jeszcze startą skórkę z 1 cytryny i orzechy włoskie ale za to ciasteczka wyszły niesamowicie pyszne :)
OdpowiedzUsuńDobra kombinacja, miło mi to słyszeć :>
Usuń