Pomidory i mój #kremowywtorek
Tego nie mogło u mnie zabraknąć- krem ze świeżych pomidorów. Najlepiej tych z własnego ogródka, ale te od Pani z targu też się sprawdzą. Przerośnięte, soczyste, jędrne- najlepsze! Nie trzeba dodawać już nic innego, one same się obronią. Póki jest na nie czas to korzystam ile tylko się da i wręcz się nimi obiadam bo wiem, jak zimą chodzę i narzekam na ich brak. Pomysłów na ten krem jest całe mnóstwo, ale pierwszy w sezonie musiał być klasyczny! :)
Składniki:
Składniki:
- 1kg świeżych pomidorów
 - 1 litr bulionu warzywnego
 - 1 marchew
 - 1 cebula
 - 3 ząbki czosnku
 - pęczek świeżej bazylii
 - sól i pieprz do smaku
 - do podania: jogurt naturalny/grzanki/bazylia
 
- Pomidory dokładnie myjemy, pozbawiamy skórki i kroimy w kostkę. Umieszczamy w garnku z grubym dnem.
 - Na łyżce masła podsmażamy posiekaną cebulę, a po chwili dodajemy posiekane ząbki czosnku.
 - Marchew kroimy w kostkę i dodajemy do pomidorów razem z cebulą i czosnkiem. Całość zalewamy bulionem i gotujemy do miękkości warzyw.
 - Bazylię myjemy, dorzucamy do zupy. Po wystudzeniu wszystko dokładnie blendujemy i doprawiamy solą oraz pieprzem. Gotowy krem podajemy z ulubionymi dodatkami. Świetnie sprawdzi się jogurt, a także czosnkowe grzanki. Smacznego.
 
Bardzo lubię zupy kremy, a z pomidorów jest obłędny :) Narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w każdy wtorek do końca września na kremowe inspiracje :)
UsuńPomidorowa ze świeżych pomidorów nie dorówna żadnej innej!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy krem, ta wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń