Dyniowe scones
Kochani, nadszedł czas mojej wyprowadzki lub tez przeniesienia do innego miejsca. Zdecydowałam się na studia we Wrocławiu i tam też teraz będę spędzać najwięcej czasu. Tak właściwie to czekałam na ten moment. Jestem podekscytowana, ale mam też pewne obawy, jednak staram się o nich nie myśleć bo to nie ma najmniejszego sensu. Po południu będę już na miejscu, więc wczoraj miałam wielki dzień pakowania, a dzisiaj rozpakowywania. Chociaż było dużo zamieszania to udało mi się wziąć udział w akcji Wypiekanie na śniadanie i przygotować dyniowe bułeczki, które pochodzą z bloga Moje wypieki! Oczywiście następnym razem dokładniej będę czytać wskazany przepis i zastosuje się do wszelkich wskazówek, ponieważ 'bułeczki' bardziej wyglądają jak ciasteczka, ale uważam, że i tak są pyszne :) Jako przekąska lub dodatek do zupy sprawdziły się idealnie :)
Składniki:
Składniki:
- 350 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki sodki
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka cukru
- 50 g masła roślinnego
- 250 g puree z dyni
- 2 jajka
- 20 ml mleka
- 100 g rodzynków
- W naczyniu mieszamy ze sobą puree, mleko oraz wcześniej namoczone rodzynki.
- W oddzielnej misce łączymy mąkę, sodkę, sól, cukier oraz masło roślinne. Powstałą mieszankę dodajemy do masy jajecznej. Ciasto będzie bardzo lepkie, ale nie należy dosypywać mąki!
- Stolnicę grubo obsypujemy mąką, następnie wykładamy ciasto i ponownie obsypujemy je mąką. Rozwałkowujemy je na grubość 1,5cm. Następnie za pomocą foremki lub szklanki wykrawamy bułeczki i przekładamy je na blaszkę do pieczenia.
- Scones piekłam w 180 stopniach przez 20-25 minut, aż się zarumieniły. Najlepiej smakują posmarowane masłem z powidłami śliwkowymi domowej produkcji :)
Smacznego :)
Razem ze mną w wypiekaniu wzięli udział:
Z różnych opowieści wiem, że studiowanie poza domem to niezła przygoda. Dasz radę! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam scones, a te tak kuszą *o*
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Spróbuj koniecznie :)
UsuńMoje też wyszły cienkie, dzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem mniej rozwałkuje ciasto i powinno być lepiej ;)
UsuńDziękuję za wspólne wypiekanie!:)
UsuńPiękny kolor i ładnie Ci się upiekły, dziękuję za wspólne wypiekanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Dynia dojrzała, więc i kolor piękny :>
UsuńDziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję :>
UsuńCienkie ale pyszne i cieszą oko, dziękuje za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i do następnego razu :)
UsuńDziękuję za udział i do następnego razu :-)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję. Mam nadzieję, że będzie równie pysznie :)
UsuńŚwietnie Ci się upiekły! Dziękuję za wspólne weekendowe pieczenie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję za jesienne smaki :)
UsuńDziękuję za wspólne wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńJa także dziękuję :>
OdpowiedzUsuńWszyscy je pieką, też muszę się zabrać :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!