Krem z pieczonych buraków
Dzień dobry!
Ostatnio panują liczne wirusy wśród moich znajomych i nawet jeden mnie dopadł, więc leczę się już nie tylko rosołem, ale także innymi rozgrzewającymi zupami. Dzisiaj wpadł nam pomysł na krem z buraka. Bardzo podobny jadłam w restauracji i stąd ta inspiracja. Do tej pory nie sądziłam, że taki krem może być tak pyszny! Dodatek pieczonych ziemniaków i jogurtu greckiego tylko podkreśla smak, a więc te składniki są tu niezbędne :)
Składniki:
Ostatnio panują liczne wirusy wśród moich znajomych i nawet jeden mnie dopadł, więc leczę się już nie tylko rosołem, ale także innymi rozgrzewającymi zupami. Dzisiaj wpadł nam pomysł na krem z buraka. Bardzo podobny jadłam w restauracji i stąd ta inspiracja. Do tej pory nie sądziłam, że taki krem może być tak pyszny! Dodatek pieczonych ziemniaków i jogurtu greckiego tylko podkreśla smak, a więc te składniki są tu niezbędne :)
Składniki:
- 1kg buraków
- 1,5l wody
- włoszczyzna: 2 marchewki, 1 pietruszka, kawałek selera, kawałek pora
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- małe jabłko
- 1/2 główki czosnku
- oliwa z oliwek
- sól i cukier do smaku
- Buraki dokładnie myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym, zawijamy w folię aluminiową, układamy na blaszce i pieczemy 1,5 godziny w 180 st. C. Kiedy ostygną, należy je obrać i pokroić w grube plastry.
- Składniki włoszczyzny myjemy, obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy na rozgrzaną oliwę i chwilę podsmażamy. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę jabłko i dusimy przez 5 minut, żeby sok zdążył odparować. Do całości dodajemy posiekany czosnek i ponownie podsmażamy.
- Tak przygotowaną włoszczyznę zalewamy wodą i dodajemy liść laurowy oraz ziele angielskie. W tym momencie dokładamy także przygotowane buraki. Całość doprawiamy solą, sokiem z cytryny i ewentualnie cukrem. Kiedy zupa się zagotuje należy ją ostudzić. Dopiero wtedy całość blendujemy, aż uzyskamy kremową konsystencję.
- Zupę podajemy z pieczonymi ziemniakami, łyżką jogurtu greckiego oraz odrobiną sosu balsamicznego.
Ale super pomysł, jeszcze nie jadłem takiego buraczanego kremu :)
OdpowiedzUsuń